TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1631

Rodgers: Nadal w dobrej sytuacji


Brendan Rodgers przyznał, że piłkarze Liverpoolu byli rozczarowany z powodu niezdobycia pełnej puli na the Hawthorns w niedzielę, ale twierdzi, że the Reds są na dobrej drodze, żeby osiągnąć końcowy sukces w tym sezonie.

Wyrównujący gol Victora Anichebe z 76. minuty sprawił, że zespół północnoirlandzkiego szkoleniowca nie powiększył swej przewagi nad Tottenhamem i Manchesterem United, którzy zaliczyli potknięcia w sobotę.

Liverpool nadal jednak zajmuje czwarte miejsce w ligowej tabeli, mając na koncie 12 punktów i 17 goli strzelonych więcej niż w zeszłym sezonie w tej fazie kampanii.

Po remisie z WBA, menadżer wskazał na pozytywy obecnej sytuacji, ale przyznał:

– Jesteśmy rozczarowani tym wynikiem.

– Uważam, że graliśmy dobrze w pierwszej połowie. Takie mecze nie są łatwe, szczególnie wyjazdowe. Sądzę jednak, że dobrze się czuliśmy i graliśmy nieźle. Objęliśmy prowadzenie po wspaniałej bramce. Takie gole strzela się, grając drużynowo.

– Nie mieliśmy wiele okazji, ale kontrolowaliśmy grę. Gdy oni strzelili, to losy jakby się odwróciły, więc musieliśmy uważać. Nie jesteśmy zachwyceni, bo kontrolowaliśmy ten mecz.

– Ten mecz chcieliśmy, rzecz jasna, wygrać i jesteśmy bardzo niezadowoleni z niepowodzenia. Nadal jednak zdobyliśmy punkt i utrzymaliśmy pozycję w tabeli.

– Ciągle mamy dobrą pozycję. Celowaliśmy w średnią dwóch punktów na mecz. Jeśli spojrzy się na ostatnie pięć meczów, to wybiegliśmy poza założony cel i zdobyliśmy 11 punktów z 15 możliwych.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

pawel741 04.02.2014 13:22 #
W dobrej sytuacji bylibyśmy gdyby właśnie były 3pkt a nie teraz jak mamy jeden i mecz z Arsenalem:( Wiadomo że jeszcze wszystko może się zdarzyć do końca sezonu i LM ale naprawde jesteśmy w coraz gorszej sytuacji czym bliżej do końca sezonu. Mam nadzieje że jednak wszystko dobrze sie skończy. YNWA!
Rossmann 04.02.2014 13:36 #
Nie ma co dywagować o tym czy nasza sytuacja jest dobra czy nie. Jak pokazują poprzednie sezony, jeśli zdobędziemy min 73 punktów na koniec to w TOP4 raczej będziemy bez oglądania się na przeciwników. Do końca zostało 14 meczów, wystarczy więc zdobywać średnio 1,8 punktu na mecz ( w dużym uproszczeniu i z jakiś tam zapasem - na jedną wygraną przypada jeden remis, a na jedną przegraną dwie wygrane ). Łatwo nie będzie, szczególnie biorąc pod uwagę, że z zespołami teoretycznie słabszymi gramy na wyjeździe gdzie często gubimy punkty, a z topowymi ( z którymi też mamy nie najlepszy bilans ) gramy u siebie, ale cóż - to Premier League, tutaj zazwyczaj zespoły z miejsc 6-8 na TOP4 nie mają szans, więc i tak powinniśmy się cieszyć, że jesteśmy jeszcze w grze.
w0rst 04.02.2014 13:42 #
Pokonac Arsenal i wrócić na tor 2pkt/mecz. No i wrocic na dobry tor i nie remisowac takich meczy jak z AV czy WBA bo to 4 pkt stracone.
Urzed 04.02.2014 17:26 #
chyba Rafael.
paranormalnY 04.02.2014 20:05 #
Dobrze gada, 2 punkty na mecz to 76 oczek po 38 kolejkach co dałoby top3 chyba w każdym z ostatnich kilku sezonów. Nie da się wygrać wszystkich spotkań, a w tym sezonie każdy z czołówki jest wyjątkowo podatny na straty więc kto wie czy przyszły mistrz nie zatrzyma się na ok. 80 i jeśli wykorzystamy atut własnego boiska z taką skutecznością jak dotychczas możemy być to my.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com