LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 793

Wenger o Suárezie i fanach LFC


Arsène Wenger twierdzi, że nie ma żadnych specjalnych uczuć wobec nieudanej próby ściągnięcia Luisa Suáreza do Arsenalu latem. Kanonierzy podjęli próbę kupienia Urugwajczyka z Liverpoolu. Wystosowali dwie oficjalne oferty, drugą wysokości 40 milionów i jednego funta, która miała aktywować rzekomą klauzulę w kontrakcie napastnika.

Liverpool dał jasno do zrozumienia, że nie sprzeda swojego gwiazdora. Suárez, pomimo kilku ekscesów, pozostał na Anfield i podpisał nowy kontrakt z the Reds. Zdobył 23 bramki w 22 spotkaniach w tym sezonie.

Wenger w sobotę przyjedzie na Anfield. Francuz ma nadzieję na utrzymanie pozycji lidera Premier League i mówi, że nie myśli o niedawnej próbie ściągnie najlepszego strzelca Liverpoolu ze smutkiem.

– Czasem żałuje się, że piłkarz, który grał w Twoim zespole i strzelał bramki, radzi sobie świetnie gdzie indziej.

– Suárez naszym piłkarzem nigdy nie był. Ta sytuacja nie miała miejsca i tyle.

– Dla nas ważna jest wygrana w sobotę. To, co miało miejsce latem nie ma tu znaczenia. Jeśli chcemy wygrać mecz, to musimy utrzymać Suáreza w ryzach, podobnie jak innych piłkarzy.

– Liverpool to nie tylko Urugwajczyk. Mają dużą moc w ofensywie. Jest Suárez, Daniel Sturridge, Philippe Coutinho, Raheem Sterling i Steven Gerrard trochę cofnięty – dodał Wenger.

– Oni wszyscy mogą strzelać bramki i robić różnicę. Potrzebujemy dobrego występu obrońców.

– Liverpool jest w lepszej pozycji niż wcześniej i jako drużyna płynnie atakują. Umieją wywrzeć presję. Mają więcej graczy potrafiących odwrócić mecz niż kiedykolwiek.

– Musimy ich zdominować i zostawić im możliwie najmniej piłek. Na Anfield może być trudno. Musimy przekonać obserwatorów, że potrafimy wygrywać takie mecze.

Arsenal wygrał swój ostatni mecz na Anfield w sierpniu 2012. Było 2:0. Takim samym rezultatem zakończył się mecz na the Emirates w listopadzie.

Wenger przyznał, że wyjazd na Merseyside to mecz, na który zawsze czeka.

– Wygraliśmy dużo meczów na Anfield, często w dobrym stylu – powiedział.

– Bardzo szanuję fanów Liverpoolu. Znają się na sporcie. Nawet kiedy to my wygrywaliśmy, zachowywali się bardzo lojalnie i nie opuszczali drużyny.

– To grupa pasjonatów, którzy są świadomi historii swojego klubu i traktują ją z wielkim uczuciem, ale w granicach rozsądku.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (10)

Raf 06.02.2014 13:56 #
Bardzo wyważona wypowiedź Wengera. Takich menadżerów po prostu nie można nie szanować. Oby trenował ekipę Kanonierów jeszcze przez wiele lat... i od czasu do czasu doświadczył zobaczenia piłkarzy Liverpoolu podnoszących puchar z koroną
1010Arx 06.02.2014 14:16 #
To prawda, Wengera nie da się nie szanować. Może i jest czasem przekomiczny (na przykład suwak i ten 1 funt), ale to bardzo inteligentny i kulturalny gość, który wypowiada się o rywalach z wielkim szacunkiem. Z szacunkiem, a nie sztuczną kurtuazją, stara szkoła.
silver7 06.02.2014 14:44 #
Także bardzo cenię sobie Wengera, manager z wielką klasą. W sumie dzięki niemu kibice premiership mieli okazję do oglądania finezyjnego footballu.
Pipita 06.02.2014 14:58 #
Czuję, że rozjedziemy ten marny Arsenal tak jak Everton. Tak jak ktoś pisał, to żaden hegemon, jesteśmy od nich lepsi. YNWA !
Masacra 06.02.2014 15:53 #
Wenger to gość z klasą.
Podobnie jak były gwiazdor Arsenalu - Henry.
Życzę Kanonierom tytułu.
Mogą tego dokonać, wbrew pozorom.
John 06.02.2014 16:38 #
Wenger to człowiek z klasą, wysoka kultura osobista. Życzę mu tytułu bardziej niż innym, ale w sobotę 3 punkty zostają na Anfield. W środę na Emirates niech sponiewierają United.
żelipapą 06.02.2014 19:15 #
@RedWarrior Ty masz chłopie jakiś kompleks Arsenalu czy co? O wow, kibice Arsenalu cieszą się bo są pierwsi i już im ego urosło. Jak wy mieliście szanse na mistrza, to też nie byliście lepsi :) pokory trochę :D Skoro aż tak cię boli co piszą tamci "kibice" to po cholerę tam wchodzisz?
Do was też mogą zawitać tacy "kibice" jak w końcu załapiecie się do tego top 4 ;)
Pozdrawiam
kibic Ligi Angielskiej :)
żelipapą 06.02.2014 20:05 #
@ Red Warrior- widzę ze można mówić jak do ściany. Kibicem Arsenalu nie jestem, i nigdy nie byłem- już bliżej mi do Liverpoolu niż do Arsenalu. A pokory to Ty się powinieneś uczyć, uważnie czytałem wiele twoich komentarzy i twój tok rozumowania mnie przeraża... Jesteś strasznie zaślepiony Liverpoolem.

Również żegnam, bo nie mam zamiaru dyskutować z kimś na twoim poziomie.
Pozdrawiam.
żelipapą 06.02.2014 20:59 #
napisałem "mieliście, załapiecie itp." bo nie jestem kibicem Liverpoolu. Tak się składa że na kanonierów nie zaglądam bo mam wywalone co się tam dzieje, a klubem któremu kibicuje jest Auxerre :) także dalej twierdź że każdy kto ma coś negatywnego do powiedzenia na temat kibiców LFC to kibic Arsenalu.
Seba 07.02.2014 03:25 #
RedWarrior jako fan Liverpoolu, uważam, że takimi komentarzami i bezsensownymi napinkowymi dyskusjami to Ty robisz wstyd temu serwisowi oraz nam i jak ktoś typu tego gościa z którym dyskutujesz sobie to poczyta, to niebawem będzie panowała opinia, że to na lfc.pl są idioci :) Więc ogarnij trochę.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic