Pogrom do przerwy!
Liverpool do przerwy deklasuje 4:0 Arsenal. The Reds strzelili wszystkie cztery gole w pierwszych 20 minutach. Pierwsze dwie bramki po stałych fragmentach zdobył Martin Škrtel w 1. i 10. minucie. Na 3:0 podwyższył Sterling w 16. minucie, a ostatniego gola pierwszej odsłony strzelił Sturridge w 20. minucie. Pierwsza połowa mogła zakończyć się wyższym wynikiem, ale zabrakło skuteczności. Blisko strzelenia gola był Luis Suárez, który trafił w słupek.
Komentarze (51)
Wilshere gwiazdorku, chusteczkę?
S&S&S&S w formie
dzisiaj Arsenal może nam possać :)