Agger i Johnson wrócili do treningu
Daniel Agger i Glen Johnson wrócili do treningów z pełnym obciążeniem, ale nie będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Fulham. Duński obrońca pauzował od meczu z Oldham na początku roku, gdy nabawił się urazu łydki.
Z kolei reprezentant Anglii od dłuższego czasu narzekał na problemy kostki i pachwiny, dlatego też Brendan Rodgers zrezygnował trzy tygodnie temu na pewien czas z usług prawego obrońcy, chcąc, by wyleczył się do końca.
– Glen i Daniel wracają do treningów, co jest dla nas wspaniałą nowiną – powiedział menadżer the Reds.
– Będziemy ich bacznie obserwować w najbliższych dniach. Wyglądają jednak naprawdę dobrze.
– Mecz w środę to dla nich prawdopodobnie zbyt wczesna pora na powrót, zobaczymy co będzie potem. Świetnie jednak mieć ich ponownie w zespole, z uwagi na jakość, jaką posiadają w swej grze.
Komentarze (8)
Obaj wcale nie muszą z marszu wejść do składu. O ile Agger powalczyć z Toure o skład może, to już takiego Johnsona nie widzę w składzie, nawet za Cissokho.
Dlaczego?
Johnson nigdy nie był zawodnikiem, który równo grał cały sezon i dlatego dobrze mieć dla niego poważnego konkurenta, ale jak jest w formie to zjada wszystkich, których wymieniłeś w drugim poście, no może poza Zabaletą (a Walkera to nie wiem po co tu wpisałeś, bo chłopak był dwa sezony temu dobrze zapowiadającym się piłkarzem... i tyle można o nim powiedzieć)