Cavani: On kocha życie w Liverpoolu
Napastnik Paris Saint-Germain, Edinson Cavani powiedział, że jego kolega z reprezentacji Urugwaju – Luis Suárez kocha życie w Liverpoolu i jest niezwykle zżyty z miastem i klubem.
Snajper przeniósł się do Anglii w styczniu 2011 roku przechodząc z Ajaksu Amsterdam. 27-letni snajper the Reds był silnie łączony z możliwością opuszczenia Anfield z uwagi na brak występów w Lidze Mistrzów, starając się wymusić na władzach Liverpoolu swój transfer do Arsenalu.
The Reds odmówili, robiąc wszystko, by zatrzymać piłkarza, który odbywał na początku sezonu karę 10-meczowej banicji za incydent w meczu z Chelsea z Ivanoviciem.
Aktualnie podopieczni Brendana Rodgersa zajmują czwarte miejsce w Premier League, tracąc sześć punktów do liderującej Chelsea. Cavani zdradził, że jego kolega jest zachwycony z faktu, iż pozostał w Liverpoolu.
– Rozmawiam z Luisem niemal każdego tygodnia i on naprawdę kocha życie w Liverpoolu. Kiedy teraz z nim dyskutuję, słyszę innego człowieka, aniżeli w poprzednim sezonie. Widać różnicę w jego głosie i nastawieniu, w porównaniu z tym, co było kilka miesięcy wcześniej.
– Zawsze kochał Liverpool, pomimo tego że niektóre sprawy na Wyspach nie potoczyły się po jego myśli. Żalił się z powodu upokorzeń, jakie otrzymywał z różnych stron, a mimo to fani i klub zawsze w pełni go wspierali.
– Luis pragnął grać w zespole, który spełniłby jego sportowe ambicje o występach w Lidze Mistrzów, gdzie mógłby walczyć o najwyższe trofea.
– Liverpool konsekwentnie do tego dąży, dlatego on jest szczęśliwy.
Suárez strzelił 23 gole w 20 występach w tegorocznej kampanii i Cavani nie ma wątpliwości, kto zostanie Piłkarzem Roku na Wyspach.
– Oczywiście będzie wielkim faworytem do tego wyróżnienia. Mam nadzieję, że głosujący nie będą patrzeć na jego przeszłość, a skupią się po prostu na futbolu.
Komentarze (12)
Ostatnio Cavani mówił, że Suarez chce odejść i chciał odejść, teraz mówi coś takiego więc.
Ale wiadomo Latynosi zmienną są.
Na 100% chciałbyś to zmienić.
Identycznie jest z Luisem. Chodzi raczej o ambicje. Czy miejsce, w którym jesteś daje Ci gwarancję jakości, rozwoju, spełnia twoje wymagania. Jeśli jest się Suarezem, to chce się wygrywać. Z każdym. Liverpool przegrywał, grał źle, zajmował miejsca poza top4. On zna swoją wartość, ten człowiek powinien grać o najwyższe cele, tym bardziej, że nie ma już 20 lat. Gdyby Liverpool był i w tym sezonie słaby, to zrozumiałbym jego odejście tego lata, uszanowałbym i życzyłbym powodzenia.
Jest na szczęście lepiej, mam nadzieję, że Suarez i koledzy będą świętować tryumf, jakieś piękne top4, a może jeszcze piękniejsze top2, 3 lub mistrzostwo? Kto wie, wszystko jest dla odmiany w tym sezonie możliwe. Może być pięknie, ale też jakoś ostro nie ma co się nastawiać
Może naprawdę chciał tu dołączyć?
A co Gerrard czy Sturridge też mają odejść żeby grać w LM? Też są przecież czołowymi piłkarzami ligi. A potem Coutinho i Sterling?.Sturridge miał LM i ją porzucił aby grać dla LFC, Gerrard mógł kilka razy odejść aby zdobyć upragnione mistrzostwo z innym klubem. Śmieszne takie gadanie.
pozdro600