Rodgers o wpływie mediów
Brendan Rodgers wypowiedział się, jak ważną rolę odegra nastawienie psychiczne całego zespołu w decydującej fazie sezonu 2013/2014, w którą niewątpliwie wchodzi Liverpool, wciąż licząc się w walce na dwóch frontach.
Na 12 kolejek przed końcem sezonu the Reds zajmują czwartą pozycję w Barclays Premier League, tracąc zaledwie cztery punkty do liderującej Chelsea.
Oczywistym jest zatem, że dobra dyspozycja podopiecznych Rodgersa przykuwa coraz większą uwagę mediów, jednak sam manager zaznacza, że jego zespół skupia się tylko i wyłącznie na swoich zadaniach i nic nie ma prawa ich rozproszyć.
– Na tak wysokim poziomie manedżer musi mieć odpowiednie kwalifikacje. To nie tylko stanie przy linii na murawie – to również opieka nad zespołem, spotkania z mediami oraz nadzór psychologiczny nad tym wszystkim.
– To normalne w tym zawodzie. Adekwatne wymagania w stosunku do zespołu, nad którym sprawujesz pieczę i wyciąganie z niego wszystko, co najlepsze.
– Kwestia psychologiczna jest równie ważna co szkolenie techniczne i taktyczne.
– To do managera należy zdjęcie presji z zawodników, aby mogli się w pełni zaprezentować. Natomiast to do piłkarzy należy w pełni oddanie się ich pracy.
– Zagrywki medialne mogą wpływać na niektórych piłkarzy, jednak sądzę, że dla tych, którzy mają silną osobowość, nie stanowi to żadnego problemu.
Rodgers wierzy, że wraz z odpowiednim charakterem i mentalnością, Liverpool posiada wszystkie trzy cechy, które są niezbędne, by odnieść sukces.
– W ostatnich 18 miesiącach zespół był przebudowywany i wciąż to czynimy. Naszym założeniem jest zakończyć ligę tak wysoko, jak będzie to możliwe.
– W Premier League najważniejsze są siła i zaangażowanie – aby znaleźć się na szczycie, czy walczyć o niego, potrzebujesz właśnie siły, zaangażowania i jakości. My mamy to wszystko.
Dziennikarze zgromadzeni pod ośrodkiem treningowym pytali Rodgersa, czy strach przed porażką może negatywnie wpłynąć na postawę drużyny w lidze.
– Na tym poziomie skupiasz się przede wszystkim na sobie. Nie sądzę, żeby ktokolwiek na moim miejscu bał się porażki. To jeden z budulców sukcesu, wpływający na ambicję piłkarzy, ale co ważniejsze, ambicje całego zespołu.
– Jeśli jesteś w stanie stawić czoła każdemu w najbardziej wymagającej lidze na świecie, to najlepiej definiuje zespół.
Komentarze (0)