Fowler o letnim turnieju w USA
Robbie Fowler wyznał, że oddałby wszystko, żeby móc wybiec na murawę Yankee Stadium. Liverpool będzie mierzył się na tym obiekcie z Manchesterem City w lipcu.
Legenda the Reds była obecna na stadionie nowojorskich Jankesów jako ambasador. Były napastnik ogłosił udział swojego Liverpoolu w rozgrywkach Guinness International Champions Cup. Anglik przyznał, że jest podekscytowany meczem z the Citizens.
– Chciałbym jeszcze raz wyjść na murawę z chłopakami z Liverpoolu tego lata – powiedział Fowler korespondentom LFCtour.com. – Jeden z najlepszych klubów na świecie zagra w jednym z najlepszych miast na świecie na jednym z najbardziej ikonicznych stadionów na świecie. Każdy chciałby być tego częścią.
– Jestem w Nowym Jorku i pracuje dla klubu, który kocham. To niewiarygodne, ale nie boję się przyznać, że chciałbym grać w tym turnieju latem. Może nie powinienem o tym mówić, ale oddałbym wszystko, żeby ciągle być piłkarzem Liverpoolu.
– Znakomitym doświadczeniem dla piłkarzy będzie przyjazd do Stanów i gra z najlepszymi drużynami z Europy. Można powiedzieć, że odbędzie się tu mini-Liga Mistrzów. AC Milan i Olympiakos to kluby, które są mocno kojarzone z naszą wiktorią z 2005 roku. Gdy tylko zmierzymy się z nimi, powrócą szczęśliwe wspomnienia fanów i wszyscy będą mocno podekscytowani.
Komentarze (1)