Liverpool najskuteczniejszy w lidze
Niesamowite zwycięstwo Liverpoolu na Swansea w niedzielę mogło być jednym z najbardziej nerwowych jakich doświadczyli kibice zgromadzeni na Anfield, ale było ono bardzo ważne.
Rezultat ten utrzymuje Czerwonych w wyścigu o tytuł i pozwala coraz śmielej myśleć o skończeniu kampanii w czołowej czwórce. The Reds jawią się też jako jedna z najniebezpieczniejszych drużyn w ofensywie.
Najwięcej mówiło się o ataku Manchesteru City w tym sezonie, ale Liverpool poprzez zdobycie czterech goli we wczorajszym meczu, prześcignął the Citizens w tej klasyfikacji. Oficjalna strona Premier League pragnie Państwu przytoczyć kilka ciekawostek dotyczących gry Liverpoolu w ofensywie.
Czerwoni wysunęli się przed Obywateli, jeśli chodzi o bramki strzelone w Premier League w sezonie 2013/2014. Zespół z Anfield ma 70 trafień w 27 meczach, City 69 w 26.
Zespół Rodgersa może pokusić się o pobicie rekordu ustanowionego przez Chelsea. The Blues mieli w swoim dorobku 63 bramki w tej fazie kampanii 2009/2010, a skończyli ją ze 103 golami.
Liverpool swój rekord ustanowił w sezonie 2008/2009 i wynosił on 77 trafień. Do końca sezonu zostało 11 spotkań i the Reds nie potrzebują wiele, by wyrównać to osiągnięcie.
Rozegrano 27 meczów i Czerwoni pobili rekord goli zdobytych w pierwszych odsłonach spotkań. 46 bramek przed przerwą Liverpoolu przebija wcześniejszy rezultat Arsenalu z sezonu 2002/2003 i Manchesteru United z kampanii 2012/2013. Kanonierzy i Czerwone Diabły zdobywali w obu przypadkach 45 goli w ciągu pierwszych 45 minut.
Liverpool trafiał do siatki przynajmniej raz w ostatnich 17 meczach ligowych przed przerwą, a w ostatnich trzech zdarzyło się to dziewięć razy.
Luis Suárez prowadzi w klasyfikacji strzelców Premier League z 23 golami na koncie.
Urugwajczyk zajmuje też pierwsze miejsce w klasyfikacji asystentów do spółki ze Stevenem Gerrardem i Waynem Rooneyem(9).
Dublet Sturridge’a z niedzielnego meczu ze Swansea sprawia, że Anglik w ośmiu ostatnich meczach ligowych wpisywał się na listę strzelców. Jest to drugi tego typu przypadek w historii Premier League. Ruud van Nistelrooy w barwach Manchesteru United pokonywał bramkarza w 10 kolejnych spotkaniach i jest w tej kwestii rekordzistą.
Sturridge ma na koncie 18 goli w 19 występach w Premier League w tym sezonie. Napastnik zajmuje drugie miejsce, jeśli chodzi o potrzebny czas na zdobycie bramki (dot. zawodników posiadających przynajmniej 10 trafień) z pięciu najlepszych lig w Europie. Na listę strzelców wpisuje się średnio raz na 81 minut. Wyprzedza go tylko Sergio Agüero, który co 80 minut zdobywał gola.
Pomimo imponujących statystyk w ataku, mecz ze Swansea pokazał problemy Liverpoolu z obroną. Czerwoni stracili 35 goli w 27 meczach w tym sezonie. Jeśli chodzi o górną połowę tabeli, to więcej ma tylko Newcastle United.
W ostatnich 24 meczach ligowych, the Reds zachowali jedynie trzy czyste konta, a w 11 spotkaniach stracili dwie lub więcej bramek.
Mecz ze Swansea pokazał też, że w meczu Liverpoolu gwarantowane są gole. W spotkaniach z udziałem drużyny Rodgersa odnotowano 103 trafienia. Jest to o siedem więcej niż z udziałem Manchesteru City, ale Obywatele zagrali jeden mecz mniej.
Komentarze (2)
No nie bardzo... 70 zdobytych + 35 straconych to 105 bramek :D gdzie zniknęły te 2? :P
City teraz opuszcza 2 kolejki, tę drugą my też :/ sporo drużyn teraz będzie mieć luki, więc tabela będzie "niewyraźna" ;)