BR: Gramy lepiej niż oczekiwałem
Menedżer Liverpoolu Brendan Rodgers w wywiadzie dla stacji radiowej talkSPORT opowiadał, jak jego „wyjątkowa” ekipa poczyniła postępy dużo szybciej, niż tego oczekiwał, kiedy został zatrudniony w roli szkoleniowca drużyny z Merseyside.
Po tym, jak Liverpoolowi nie udało się ukończyć sezonu w czołowej piątce Premier League od czterech lat, nowy właściciel klubu John W. Henry przygotowany był, że będzie jeszcze musiał uzbroić się w cierpliwość, zanim praca nowego menadżera The Reds zacznie przynosić efekty.
Zapytany o to, czy jego zdaniem drużyna wyprzedziła jego założenia, na temat tego gdzie będzie się znajdować w tabeli na tym etapie jego kariery na Anfield, Rodgers odpowiedział:
– Tak, czuję, że tak. Kiedy rozmawiałem z właścicielami klubu przy moim zatrudnieniu, zdecydowanie chciałem zaatakować miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów w swoim trzecim sezonie z drużyną.
– To, co się dzieje, nie jest jednak dla mnie żadnym zaskoczeniem, codziennie widzę jak wiele wysiłku nasi zawodnicy wkładają w grę i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak dobrymi piłkarzami dysponuję.
– Myślę, że jesteśmy w lepszej pozycji niż zakładałem, że będziemy, wchodząc w ten sezon; niektóre z naszych spotkań były niesamowite, jednak wciąż można wiele w naszej grze poprawić.
– To jest wspaniały sezon, znajdować się w takiej sytuacji na 11 kolejek przed końcem rozgrywek to fantastyczny wynik, nie zmienia to faktu, że czeka nas jeszcze bardzo dużo pracy.
Dyskusje na temat tytułu Rodgers już od jakiegoś czasu odkłada na bok, nawet kiedy w grudniu jego drużyna była liderem tabeli, menadżer The Reds twierdził, że nie liczą się oni w walce o mistrzostwo kraju.
Liverpool pokazał w tym sezonie wiele razy atrakcyjną i bardzo ofensywną piłkę, z drugiej strony cały czas jest on jednak prześladowany przez fatalne błędy obrony, czego przykładem może być niedzielne spotkanie ze Swansea, które Liverpoolczycy w wymęczony sposób wygrali 4:3.
Po tym jak Liverpool oddał pozycję lidera tuż przed nowym rokiem, drużyna nabrała jeszcze większego rozpędu i wróciła do czołówki, gdzie aktualnie traci zaledwie cztery punkty do liderującej Chelsea.
Rodgers jednak cały czas twierdzi, że przed The Reds bardzo długa droga, zanim będą mogli nazywać się kandydatem do mistrzostwa Anglii.
– Skupiamy się tylko i wyłącznie na następnym meczu – powiedział północnoirlandzki menedżer.
– Wierzymy w swoje umiejętności, jednak zdajemy sobie sprawę, że w naszej grze jest wiele elementów wymagających poprawy.
– Zespoły nad nami są faworytami do wygrania ligi i są do tego dużo lepiej przygotowane niż my – znajdują się w tej pozycji już od wielu lat.
– Jedyne co nam pozostało, to grać na 100% do samego końca. Znajdujemy się w naprawdę dobrej pozycji, jednak wciąż czeka nas wiele pracy, abyśmy w ogóle mogli zacząć myśleć o wygraniu czegokolwiek.
Komentarze (7)
Zobaczymy co pokaże nasza ekipa, grunt to wierzyć w swoje możliwości ;) Będziemy mądrzejsi po pierwszym z tych spotkań :)
Mam nadzieję na rewanż za to 1-0 z Anfield( tym razem nie wyjdziemy 4 stoperami i nie będize środka pola statystów).
Coutinho wygląda mi na trochę przemęczonego.