Rezerwy gromią na Anfield
Drużyna Liverpoolu U-21 pewnie i w pełni zasłużenie pokonała ekipę Wolverhampton Wandrerers 4:0 w spotkaniu rozegranym na stadionie Anfield w czwartkowy wieczór. Poczynaniom juniorów bacznie przyglądał się Brendan Rodgers.
Młodzi the Reds po piętnastu seriach gier zajmują drugą lokatę w tabeli zdobywając dotychczas 28 oczek, tracąc do liderującego zespołu Fulham trzy punkty. Co ciekawe, podobnie jak starsi koledzy przywdziewający czerwony trykot, tak i podopieczni Aleksa Inglethorpe’a strzelili najwięcej bramek w lidze – 39. Druga w tej klasyfikacji londyńska Chelsea 34-krotnie pokonywała bramkarza rywali.
Na pierwszą bramkę kibice musieli poczekać aż do 44 minuty, kiedy to na listę strzelców wpisał się Jack Dunn. Pukający coraz śmielej do drzwi pierwszego składu Anglik przejął piłkę na środku boiska, po czym pomknął przed siebie i strzałem z ponad 25 metrów otworzył wynik spotkania.
Bramka do szatni podcięła skrzydła przyjezdnym na tyle, że tuż po wznowieniu gry gospodarze zgotowali Wilkom prawdziwy „Arsenal”.
W 48. minucie dośrodkowanie aktywnego i przebojowego Dunna niefortunnie przeciął obrońca Wolverhampton Dominic Iorfa i skierował futbolówkę do własnej siatki.
60 sekund później kolejna oskrzydlająca akcja Liverpoolczyków przyniosła trzecie trafienie. Precyzyjna dogranie Villyana Bijeva odnalazło w polu karnym Jordana Lusseya, którego główka okazała się być poza zasięgiem ramion golkipera gości.
Dzieła zniszczenia dokończył Rossiter. Młody pomocnik, w którym pokładane są wielkie nadzieje, przedryblował kilku przeciwników, po czym przechytrzył strzegącego bramki Flatta przed rozradowanym the Kop. Na zegarze widniała wówczas 54. minuta.
Od początku meczu pełną kontrolę nad przebiegiem spotkania przejęli miejscowi. Do aktywnych Dunna i Rossitera należałoby dopisać Brannagana oraz Pattersona.
Najlepszą okazję do zmniejszenia rozmiarów klęski miał Kristián Koštrna, który 10 minut przed zakończeniem konfrontacji minimalnie przestrzelił. Tym samym Liverpoolczycy zachowali czyste konto i „śrubują” swój rekord – w 2014 roku nie stracili jeszcze bramki.
Warto nadmienić, iż debiut w czwartkowym zadebiutował w Czerwonych barwach Jordan Williams.
Liverpool – Wolverhampton 4:0 (1:0)
44' Dunn
48' Iorfa (samobójczy)
49' Lussey
54' Rossiter
Skład: Mersin, Sama (Williams), Maguire, Páez, Jones, Rossiter, Dunn, Lussey (Chirivella), Bijev (Sinclair), Brannagan, Peterson. Niewykorzystani rezerwowi: Sokolik, Firth.
Komentarze (0)