Johnson wkrótce odejdzie?
Glen Johnson swoim występem w meczu z Danią tylko potwierdził to, co wszyscy wiedzą – że dyskusja nad jego odejściem lub przeciwnie – ewentualnym przedłużeniem kontraktu jest sprawą otwartą.
Brendan Rodgers w ostatnim wywiadzie dla Liverpool Echo przyznał, że chciałby zatrzymać Johnsona w zespole z Anfield, ale zwrócił uwagę na to, że w staraniach o przedłużenie kontraktu nie ma pośpiechu.
Menadżer wskazał na fakt, że Steven Gerrard – kapitan Liverpoolu przedłużył ostatni kontrakt – wiążący go do lata 2013 roku na krótko przed jego końcem, więc z Johnsonem powinno być podobnie.
Przyszłość prawego obrońcy reprezentacji Anglii jest dylematem w Liverpoolu. Rodgers nie chciałby tracić tak doświadczonego zawodnika, który może grać na kilku pozycjach. Nie ma jednak szans na to, żeby właściciele zespołu zgodzili się na tygodniówkę zawodnika, która obecnie oscyluje w granicach 110 tys. funtów.
Johnson jest jednym z najwyżej opłacanych zawodników w drużynie, jednak w tym roku kończy 30 lat. Kluczowe w kwestii ewentualnych rozmów o przedłużeniu kontraktu mogą być ostatnie wahania formy zawodnika i problemy z kontuzjami.
Anglik już ogłosił, że zgodziłby się na ewentualną obniżkę tygodniówki, ale nie wiadomo, czy to przekona właścicieli.
W obecnej sytuacji Liverpool nie będzie ryzykował straty Johnsona za darmo latem 2015 roku – wtedy kończy się jego kontrakt – więc nie bądźmy zdziwieni faktem, że już w najbliższym oknie transferowym zawodnik zamieni klub z Merseyside na inny.
James Pearce
Komentarze (7)
Jak dla mnie Glen może pochasać jeszcze ze 2 - 3 sezony a rezerwowy z niego byłby idealny, mamy jeszcze Flano i nie szczędził bym kasy na Shaw'a i Piszczka.