SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1828

Inspiracje, wzloty i upadki Sturridge’a


Napastnik Liverpoolu przełożył imponującą formę z klubu na występ w barwach reprezentacji. W ostatnim spotkaniu z Danią zdobył jedyną, zwycięską jak się potem okazało bramkę.

Daniel Sturridge wyjawił, że Diego Maradona i jego postawa na boisku przed laty, zainspirowały go przed spotkaniem z Danią.

Anglik na Wembley zdobył w środę jedynego gola, gdy strzałem głową wykończył celne dośrodkowanie Adama Lallany.

Była to dopiero trzecia bramka Sturridge’a w dziesięciu ostatnich występach w reprezentacji.

24-latek skomentował swoją pozycję w składzie Anglików, ale niechętnie wypowiada się o mundialu w Brazylii.

Wciąż powtarza, że ciągle ma wiele do poprawy w swojej grze i aby to poprawić, podpatruje i śledzi występy dawnych piłkarskich gwiazd.

– Po południu przed meczem z Danią, oglądałem urywki z występami, sztuczkami, zwodami, zachowaniem na boisku Maradony – powiedział Sturridge.

– Mam wiele inspiracji. Oglądałem filmiki z wieloma zawodnikami jak na przykład Michael Owen, Paul Gascoigne, Pelé, Ronaldo – wszyscy byli świetnymi napastnikami przede mną – skromnie dodał Anglik.

– Nie ma gwarancji, że znajdę się w składzie na mundial w Brazylii, ale pracuję jak najmocniej potrafię, staram się, aby jednak wystąpić na Mistrzostwach Świata.

– Najważniejsze to ciągle pracować, nie spoczywać na laurach. Nieważne ile mam lat, ile bramek zdobyłem itd., zawsze mam coś do poprawy, coś nad czym muszę popracować na treningach.

– Trzeba wycisnąć z siebie jak najwięcej się da, aby być najlepszym.

Sturridge jest w trakcie niesamowitego sezonu. W 24 spotkaniach zdobył 21 bramek dla Liverpoolu we wszystkich rozgrywkach. Jest drugim w klasyfikacji strzelców Premier League, za Luisem Suárezem – kolegą z drużyny.

Bramki obu zawodników pozwoliły włączyć się drużynie do walki o mistrzostwo Premier League, a sam Sturridge wyklarował się jako pierwszy wybór na typową dziewiątkę w reprezentacji prowadzonej przez Roya Hodgsona.

Hodgson wspominał w jednym z ostatnich wywiadów, że Sturridge’a stać na 100 występów w kadrze. Do tej pory zawodnik zaliczył 10 meczów i 3 bramki dla dorosłej reprezentacji.

To niesamowita zmiana dla Sturridge’a. Zawodnik w styczniu 2013 roku za 12 milionów funtów przybył na Anfield z Chelsea, gdzie był rezerwowym, a trenerzy The Blues zamiast na niego stawiali na Fernanda Torresa, Didiera Drogbę, Salomona Kalou, a potem Dembę Ba. Sturridge często siadał na trybunach, jednak po przejściu do Liverpoolu jego sytuacja diametralnie się zmieniła. Wyrósł na najlepszego angielskiego napastnika i imponuje formą od początku pobytu w klubie z czerwonej części Merseyside. Zawodnik ma wsparcie u trenera i zaufanie kibiców.

Sturridge często w wywiadach przyznaje, że wiele dała mu gra u boku Suáreza.

– Wiele się od niego nauczyłem, ale przede wszystkim dostałem szansę regularnej gry i to wpłynęło najmocniej na moją dyspozycję.

– Siadając na trybunach czy ławce rezerwowych, nie dostając ani minuty na boisku, stajesz się bezproduktywny. Jeśli jako młody zawodnik nie grasz, trudno tutaj mówić o progresie.

– Liczy się drużyna – nieważne, że czuję się świetnie, jestem zaszczycony, że mam szanse reprezentować barwy takiego klubu jak Liverpool i co jakiś czas zakładać koszulkę reprezentacji. To niesamowite.

– Doświadczeni zawodnicy bardzo pomagają. Młodzi wchodzący do składu mają ogromne wsparcie u nich i od początku ogromny kredyt zaufania.

– Za wszystko dziękuję Bogu i jemu oddaję wszystkie zasługi. Chyba zostałem pobłogosławiony.

– Robię wszystko to, do czego byłem przygotowywany w młodości. Nie ekscytuję się za bardzo, bo dzięki możliwości gry mogę pokazać swoje możliwości.

– Wszystko, co dzieje się obecnie, jest kapitalną sprawą. Pokornie przyjmuję to i dziękuję Bogu oraz trenerom za wiarę we mnie. Jestem szczęśliwy obecnym biegiem wydarzeń.

Ogromna wiara w Boga pojawiła się u Sturridge’a podczas ciężkiego pobytu w Chelsea. Doświadczony sprawdzaniem na różnych pozycjach, Anglik znalazł wreszcie idealną pozycję dla siebie na boisku.

– Miałem ciężkie okresy w swojej karierze. Jestem zwykłym człowiekiem – dodał.

– Wiele razy miałem „doła”. Wiele razy byłem smutny brakiem gry, niedostawaniem szans na występ.

– To wszystko przeszłość, za co dziękuję Bogu. To była długa podróż, ale chyba znalazłem swoje miejsce.

Jestem szczęśliwy z uwagi na wszystkie szanse, jakie mnie spotykają, staram się jak najlepiej je wykorzystywać. Pracuję najciężej jak się da i zawsze na boisku daję z siebie 100%.

Sturridge wierzy, że jego przypadek może być przykładem dla wielu młodych, że można stawić czoła przeciwnościom losu i osiągnąć wiele, mimo tego, że niewielu na ciebie stawiało.

– Myślę, że ważne dla młodych jest uświadomienie ich, że piłka nożna nie jest łatwą drogą do sukcesu. To ciężka, wyboista droga.

– Będziesz miał wzloty i upadki. Moja droga jeszcze się nie skończyła, nie jestem zawodnikiem kompletnym. Młodzi muszą zdać sobie sprawę, że każdy mecz, każdy trening jest okazją do poprawy swoich umiejętności, okazją, którą trzeba wykorzystać.

– Nieważne ile osiągnąłeś, zawsze można zrobić więcej, szczególnie w piłce. Nieistotne ile bramek strzeliłeś, ciągle masz kolejne do zdobycia. Wszystko jest możliwe jeśli wierzysz w siebie i masz okazję zaprezentowania swoich umiejętności.

W meczu z Danią wystąpiło aż pięciu zawodników Liverpoolu w podstawowym składzie reprezentacji Anglii. Taka sytuacja wydarzyła się po raz pierwszy od 37 lat od roku 1977, kiedy to Anglia pokonała Luksemburg 2:0 a w składzie mieliśmy Raya Clemence’a, Emlyna Hughesa, Raya Kennedy’ego, Terry’ego McDermotta i Iana Callaghana z Liverpoolu.

Raheem Sterling świetnym występem z Danią zgłosił swoją kandydaturę po bilet na samolot do Brazylii. Zawodnik Liverpoolu otrzymał nagrodę zawodnika meczu i był wyróżniającą się postacią na tle kolegów z reprezentacji.

Sturridge nie był zaskoczony dobrą postawą kolegi z drużyny.

– Raheem to świetny gość. Świetnie się z nim dogaduję, często żartujemy – powiedział Sturridge.

– Myślę, że miał łatwiej, bo w składzie Anglii był kapitan Liverpoolu i kilku kolegów z drużyny, z którą gra na co dzień. Jordan Henderson grał na jego stronie, podobnie jak Glen Johnson. To nieco ułatwiało, ale wciąż, zanotował doskonały występ i chwała mu za to. Gra niecodzienny, wspaniały futbol.

– Raheem już od bardzo młodego wieku dostaje szanse na regularną grę i to procentuje. Już teraz wyrasta z niego wspaniały zawodnik. Jeszcze raz powtórzę: dla młodych najważniejsze jest to, aby grać regularnie – zakończył Sturridge.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

rychu77774 07.03.2014 10:16 #
Koks :D
Cieszy widok naszych w kadrze, w Brazylii taki skład co mecz!
SlawoLFC 07.03.2014 14:16 #
Świetnie wiedzieć że ma się Brata w Liverpoolu :)

Niech Jezus cię błogosławi Daniel :) <><
PrzemekLFC7 07.03.2014 15:35 #
sturridge to chyba najlepszy tranfer ostatnich lat w piłce nożnej, zawodnik który nie grywa, przychodzi za stosunkowo duże pieniądze(12 mln za kilkuletniego rezerwowegoto sporo) ale po transferze gra tak fenomenalnie że nawet wróżbita maciej by tego nie przewidział

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (14)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com