Fowler o talencie Sturridge’a
Legenda Liverpoolu, Robbie Fowler nie był zaskoczony niespodziewanym wybuchem formy Daniela Sturridge’a, odkąd Anglik trafił na Anfield Road. Minęła już niemalże pełna dekada, od kiedy Fowler mógł obserwować umiejętności czarnoskórego napastnika na boiskach treningowych Manchesteru City.
Sturridge, już będąc juniorem akademii Obywateli, doświadczył zaszczytu trenowania z pierwszą drużyną. Pozostawił wówczas bardzo dobre wrażenie na byłym kapitanie the Reds.
– Byłem tym szczęśliwcem, który miał okazję trenować z Danielem, kiedy ten był jeszcze w młodzikach City – mówił Fowler gazecie Liverpool Echo.
– Można było zauważyć, że on już w wieku 15 lat posiadał wszystkie niezbędne dla napastnika cechy. Zdarzało mu się zawstydzać starszych piłkarzy z pierwszego składu swoimi umiejętnościami.
– Był bardzo pewny siebie. Od zawsze wiedziałem, że Daniel zostanie wybitnym graczem.
– Podczas swojej kariery napotkał wiele przeszkód, ale na szczęście w końcu odnalazł swoje miejsce w Liverpoolu. Jest fenomenalny, nieustannie zachwyca swoją grą.
Sturridge trafił do siatki 32 razy w zaledwie 40 występach dla Liverpoolu po tym, jak za sumę 12 milionów funtów przeniósł się na Anfield Road z Chelsea w styczniu 2013 roku.
Jego błyskotliwe występy dla the Reds pomogły mu również w odnalezieniu się w składzie reprezentacji, gdzie pełni teraz rolę typowej „dziewiątki”.
– Widzę w nim wszystkie cechy, które są mu potrzebne, by zaistnieć na arenie międzynarodowej – dodał Fowler.
– Muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak radzi sobie w Liverpoolu, uwzględniając presję nakładaną na niego od czasu pojawienia się w Merseyside.
– Podczas jego pobytu w Manchesterze City czy Chelsea nie wszystko układało się tak, jak powinno. Ludzie nie byli pewni, czy Daniel podoła wyzwaniu gry w dużym klubie, jednak on swoimi występami uciął wszelkie wątpliwości na ten temat.
Komentarze (3)