Sturridge z nagrodą od sponsora
Fenomenalne występy Daniela Sturridge’a w ostatnim miesiącu zostały nagrodzone przyznaniem Anglikowi nagrody Piłkarza Miesiąca Standard Chartered, co wyłoniono w głosowaniu kibiców na oficjalnej stronie klubu. 24-latek zaliczył w lutym serię wręcz zabójczych występów rozpoczętą golami z WBA oraz Arsenalem.
Następnie mogliśmy oglądać jego świetny występ z Fulham, kiedy to golem przyczynił się do wywalczenia trzech punktów przez the Reds. W spotkaniu kończącym ubiegły miesiąc zmagań ligowych dla Liverpoolu, Daniel również nie pozostawał bierny i dwoma bramkami zdeprymował piłkarzy Swansea, którzy ostatecznie musieli pogodzić się z przegraną.
Jednak najlepiej o wyjątkowej waleczności Sturridge’a w ubiegłym miesiącu świadczy fakt zdobycia w piątek przez napastnika Czerwonych nagrody Piłkarza Miesiąca Barclays Premier League. Ponadto, już następnego dnia, Daniel mógł cieszyć się z kolejnego indywidualnego wyróżnienia.
Wyprzedzając w głosowaniu Stevena Gerrarda, Raheema Sterlinga i Luisa Suáreza, numer 15 został zaprezentowany z nagrodą wczoraj, na oficjalnym profilu klubu na portalu Twitter.
Po odebraniu honorów Daniel wyraził wdzięczność za nominację fanów: – To wspaniałe! Jestem im bardzo wdzięczny za to, że przyznali mi tę nagrodę.
– To był dobry miesiąc dla nas, świadczy o tym nasza pozycja w tabeli. Pracujemy ciężko, żeby być jeszcze wyżej. Codziennie dajemy z siebie wszystko, nie jestem wyjątkiem od tej reguły.
– Naszym stylem gry pokazaliśmy wszystkim, do czego jesteśmy zdolni. Jeżeli cała drużyna daje z siebie sto procent, wszystko jest możliwe. Jednakże celem od początku sezonu był dla nas awans do Ligi Mistrzów i to się nie zmienia.
– Oczywiście genialnie byłoby wygrać Premier League, każdy chce tego dokonać, ale pamiętamy, co jest naszym zadaniem w tej kampanii. Jeżeli spełnimy to przedsezonowe założenie, będziemy szczęśliwi.
– Kibice zawsze stali za nami murem. Podczas wszystkich dotychczasowych meczów byli dla nas dwunastym zawodnikiem. Jesteśmy im bardzo wdzięczni za to wsparcie.
Sturridge’a, dotychczas z 18 trafieniami na koncie, w klasyfikacji strzelców na 10 kolejek przez końcem wyprzedza jedynie kolega z zespołu, Luis Suárez.
Reprezentant Anglii podkreślił rolę całej drużyny w osiągnięciach zabójczego duetu, zastrzegając przy okazji, że sam nie osiągnął jeszcze szczytu swoich potencjalnych umiejętności.
– Nie ma między mną a Luisem rywalizacji – chodzi o dobro drużyny. Naszym celem jest pomaganie zespołowi w zwyciężaniu, a do tego potrzebne jest poświęcenie każdego na boisku – dodał.
– Indywidualne wyróżnienia są miłe, ale nie o to w tym wszystkim chodzi. To drużyna pomaga nam wejść na wyższy poziom. Bez niej nic byśmy nie zdziałali. Trzeba pamiętać, że właśnie zespół jest w tym najważniejszy, a nasze osiągnięcia są na drugim planie.
– Fani nie widzieli jeszcze wszystkiego, co potrafię, zdecydowanie nie – wiele mogę jeszcze poprawić w swojej grze. Wciąż się rozwijam. To jest mój pierwszy pełny sezon, więc sądzę, że może być tylko lepiej. Perspektywa ciągłego progresu jest fascynująca, wprost nie mogę się doczekać.
Komentarze (0)