Brendan Rodgers po meczu z United
Trener Liverpoolu wyróżnił kilka kluczowych elementów, które pozwoliły wywieźć z Old Trafford, przekonujące, pewne zwycięstwo 3:0 z Manchesterem United. Po raz pierwszy od kilku sezonów Liverpool postrzegano jako faworyta w pojedynku z Czerwonymi Diabłami. The Reds nie zawiedli swoich kibiców.
Steven Gerrard był tętniącym życiem sercem Liverpoolu podczas niedzielnego występu z Czerwonymi Diabłami.
Precyzyjnie wykorzystał dwie słusznie podyktowane przez sędziego Marka Clattenburga jedenastki w 34. i 46. minucie spotkania, ponadto dyktował tempo każdej akcji Liverpoolu i był kluczową postacią na boisku.
Menadżer The Reds był zachwycony występem kapitana w tym meczu. 33-latek był wielką postacią na boisku i stanowił ogromną inspirację dla kolegów z drużyny.
– Myślę, że byliśmy dzisiaj niesamowici. Zdominowaliśmy spotkanie. Od pierwszego gwizdka naszą intencją był atak, pressing i gra zespołowa. Wszystkie te elementy były świetne w naszym wykonaniu – powiedział podczas pomeczowej konferencji Rodgers.
– Mogliśmy zdobyć więcej goli. Graliśmy agresywnie w ataku, w kilku sytuacjach brakowało ostatniego dokładnego podania lub wykończenia.
– Agresja w grze była zauważalna gołym okiem. Mieliśmy zamiar atakować. To był dobry występ między innymi pod tym względem.
– Kontynuujemy naszą passę dobrej gry i pracy na treningach. To oczywiste, że jest to świetny rezultat w ważnym spotkaniu, przeciwko naszemu rywalowi. Dziś starły się na boisku dwa największe kluby w Premier League. Dominacja w takim meczu jest bardzo przyjemna.
– Środek pola United był w słabej dyspozycji, co mogliśmy wykorzystać szybkością Raheema i późniejszym wprowadzeniem Coutinho. Czerwone Diabły dały nam zaskakująco dużo przestrzeni na boisku.
– W tym spotkaniu taktycznie zagraliśmy inaczej. W meczu z Southamtpon od początku grał Coutinho, którego zadaniem było otwarcie spotkania, dopiero później wprowadziliśmy Raheema. Z United taktyka była inna. Raheem pokazał się na początku ze świetnej strony, potem zmienił go Philippe, myślę, że to było dobre posunięcie.
– Natura United na swoim stadionie zakłada atakowanie rywala. To pozwoliło nam na obejście ich linii pomocy. Jak na młodego, 19-letniego zawodnika, Raheem świetnie wykonał taktyczne założenia.
– Jordan Hederson i Joe Allen w środku zagrali wyjątkowo. Bardzo rzadko zauważa się ich pracę na boisku. Warto jednak zwrócić uwagę na taktyczną inteligencję, podczas gdy grają w diamencie ze Stevenem Gerrardem za plecami. Kapitan dyktował tempo i kontrolował grę. Był świetny.
– Steven jest graczem przeznaczonym do dużych, trudnych spotkań. Jest niezastąpiony pod wieloma względami. Pokazał ogromny spokój i opanowanie. Jestem trochę rozczarowany tym trzecim, niewykorzystanym karnym, ale mimo to zanotował występ doskonały.
– Świetnie sprawdza się w roli, jaką od niedawna pełni na boisku. Dziś zobaczyliśmy ogromny wachlarz jego doskonałych podań. Gra nogami i boiskowa odpowiedzialność są jego wielkimi atutami.
– Uważam, że niewielu zawodników sprawdziłoby się w jego roli. Większość swojej kariery grał na połowie przeciwnika, blisko pola karnego. Ostatnio z jednego z najlepszych ofensywnych pomocników na świecie stał się doskonałym zawodnikiem zorientowanym głównie na destrukcję i rozprowadzanie piłki. Klasa.
– Jest największą inspiracją i idolem dla młodych zawodników. Tego nie da się wypracować na treningach.
Rodgers pochwalił również za grę Jona Flanagana, który swoim uporem uprzykrzał życie skrzydłowym United.
– Imponuje łatwość, z jaką wchodzi Jon w wielkie mecze. Jest młodym zawodnikiem, który cierpliwie czekał na swoją szansę w klubie. Na treningach bacznie przyglądałem się temu zawodnikowi, który zanotował ogromny progres pod względem kontroli piłki przy nodze i techniki.
– Taktycznie był idealnie wkomponowany w drużynę. Jest bardzo ważnym zawodnikiem w składzie. Do tego bardzo uniwersalnym piłkarzem – może grać na lewej i na prawej stronie obronie.
– Ciężko go ograć, przedryblować. Nie daje łatwo za wygraną. Świetnie jest patrzeć, jak młodzi zawodnicy rozwijają się i rozgrywają coraz lepsze spotkania.
Dziennikarze na konferencji pytali głównie o opinie, że Liverpool jest bardzo mocnym kandydatem do mistrzostwa Premier League. Rodgers często i konsekwentnie odpowiadał, że zespół skupia się na pojedynczych, kolejnych meczach.
– Skupiam się na naszym zespole. Mamy jeszcze 9 meczów do rozegrania, możemy wszystkie wygrać i nadal nie wygrać mistrzostwa. Najważniejszy jest kolejny mecz, ten z Cardiff. Liczę na trzy punkty.
– Może się zdarzyć tak, że będziemy tracić punkty lub nie. Ja patrzę tylko na następne spotkanie. Robię to od momentu mojego przyjścia na Anfield. Nie zamierzam tego zmieniać.
– Drużyna dobrze zapoznaje się z moimi metodami szkolenia. To daje nam pewność siebie i wiarę. Poważnie traktujemy naszą pracę, a zawodnicy stają się coraz lepszymi piłkarzami.
– Od początku mojej pracy staram się wszczepiać zawodnikom mentalność zwycięzców. To na pewno uległo poprawie przez ostatnich 18 miesięcy. Chcemy zwyciężać, nieważne czy u siebie, czy na wyjeździe. Ta wiara jest w zawodnikach i widać to w ich występach.
– Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z właścicielami klubu. Są niesamowici. Nigdy nie zwątpili, że wybrali mnie jako menedżera Liverpoolu.
– Właściciele dali mi wiele wolności w działaniach, co jest potrzebne, aby zaszczepić zespołowi pewne myśli, idee. Pozwolili na ciekawe transfery. Powoli odbudowujemy solidarność pojedynczych członków zespołu.
– Moim obowiązkiem jest zdjęcie presji z zawodników. Wszystkim o co proszę piłkarzy jest dawanie z siebie wszystkiego i sami widzicie, jak ciężko pracują, z jakim nastawieniem grają. Nigdy nie odpuszczają.
– Nasze treningi cechują się jakością i odpowiednią intensywnością. Nie ma wielu drużyn na świecie, które trenują codziennie tak ciężko tak jak my. Pracujemy nad rozwojem zawodników. To chyba widać.
– Drużyna jest kolektywem. To pozwala pojedynczym zawodnikom na rozkwit. Pracowałem z wieloma zawodnikami, a tej grupie piłkarzy zawsze powtarzam, że mają umiejętności i cechy bym mógł wykrzesać z nich ogromne pokłady talentu, które zaowocują na boisku. Na tym polega moja praca, a zawodnicy tylko na tym korzystają – dodał na koniec Brendan Rodgers.
Komentarze (3)
what?
Rodgers wykonuje świetną robotę! oby tak dalej!