Boss: Pieniądze to nie wszystko
Brendan Rodgers wierzy, że wyniki, jakie na scenie Premier League notuje Liverpool w tym sezonie potwierdzają, że pieniądze nie są koniecznym gwarantem sukcesu w europejskim futbolu.
Miliony funtów wydawane na nowych piłkarzy przez Liverpool są niczym w porównaniu z tym, na co mogą sobie pozwolić menadżerowie City czy Chelsea.
The Reds mimo tej różnicy finansowej na dziewięć kolejek przed końcem rozgrywek zajmują drugie miejsce w tabeli ze stratą czterech punktów do liderującej ekipy José Mourinho.
– Kluby wydają na nowych piłkarzy miliardy funtów i to na dobrą sprawę nie jest gwarantem niczego. Możesz ściągać bardzo dobrych i absolutnie topowych graczy, ale potrzebujesz czegoś więcej, by odnieść końcowy sukces.
– Musisz to wszystko złożyć do kupy, piłkarze powinni doskonale rozumieć idee menadżera i tworzyć jedną całość. Wtedy odniesiesz zwycięstwo. Nie da się tego kupić.
– Chodzi o odpowiednie podejście w treningu, zarządzanie i kontakt z ludźmi. Odpowiedni personel trenerski jest niezmiernie istotny. Trzeba znaleźć złoty środek, by zachęcić zawodników do walki na całego. Właśnie w ten sposób wygląda to w Liverpoolu.
– Gracze wierzą w nasze metody pracy, co przynosi im później wymierne korzyści na boisku. Wiesz, że będąc zatrudnionym w klubie pokroju Liverpoolu nie możesz tak po prostu spocząć na laurach.
– Trzeba cały czas dążyć do stania się jeszcze lepszym. Nie jestem tym zaskoczony.
– Pieniądze dają ci pewną przewagę, ale wciąż możemy być konkurencyjni na rynku transferowym. Najważniejsza jest wizja, która gwarantuje progres całego klubu.
Komentarze (6)
A o city nie ma co nawet wspominać...
a z fc porto to kto zdobył lige mistrzów?za grube miliony ja kupił?z kolei w realu gówno ugrał a tam kase wydawał.nie ma reguły.łatwiej jest prowadzic drużyne gdzie ma sie 2 gwiazdy niz bayern gdzie kazdy jest przekozakiem bo te gwiazdy musza cię szanować,brendan tez o tym wspomniał powyżej
"Kluby wydają na nowych piłkarzy miliardy funtów i to na dobrą sprawę nie jest gwarantem niczego. Możesz ściągać bardzo dobrych i absolutnie topowych graczy, ale potrzebujesz czegoś więcej, by odnieść końcowy sukces"
Przypomnę, że to oni niby chcą wydać 200mln w przyszłe lato. Bez zmiany trenera niewiele im to pomoże, w mojej opinii :D