Marzec miesiącem rekordów LFC
Liverpool Echo dokonało analizy minionego miesiąca, w którym the Reds wznieśli się na szczyt tabeli. Marzec okazał się być rekordowym okresem dla Merseyside.
Po raz pierwszy w historii zarówno Liverpool jak i Everton wygrali każdy z rozegranych przez siebie meczów w ciągu danego miesiąca – łącznie 10 spotkań zakończonych wiktoriami.
Jednak jak Liverpool tego dokonał? Oto spojrzenie wstecz na magiczny marzec w wykonaniu Czerwonych.
1 marca
Southampton 0:3 Liverpool (Suárez, Sterling, Gerrard)
James Pearce powiedział: – Menedżer Liverpoolu i jego piłkarze mogą być zdeterminowani, aby hamować oczekiwania, jednak był to wieczór, gdy kibice klubu dokonali przełomu.
– Szeptając cicho przez ostatnie tygodnie, armia fanów w liczbie 3100 ludzi zdecydowała się wykrzyczeć to z dachów na południowym wybrzeżu.
Brendan Rodgers powiedział: – Uważam, że drużyna znakomicie spisała się pod względem taktycznym. Pracowaliśmy nad ustawieniem 4-4-2 w diamencie. Wiedzieliśmy, że mieliśmy grać przeciwko wyjątkowej drużynie, tak więc występ, jaki zaprezentowaliśmy był niesamowity. Mogliśmy strzelić pięć lub sześć goli. To było wyjątkowe przedstawienie.
Element, który zadecydował o zwycięstwie: pomoc grająca diamencie zdezorientowała Świętych. Jordan Henderson i Joe Allen naciskali bocznych obrońców gospodarzy i blokowali miejsce w pomocy. Ze Stevenem Gerrardem u dołu diamentu i Philippe Coutinho na jego szczycie, the Reds wyglądali składnie, a do tego kreatywnie. Wprowadzenie Raheema Sterlinga z ławki było idealnie wymierzone w czasie.
Kluczowa statystyka: Pierwsza wygrana Liverpoolu na terenie Southampton od 2003 roku.
Zawodnik meczu: Luis Suárez.
6 marca
Manchester United 0:3 Liverpool (Gerrard 2, Suarez)
James Pearce powiedział: – Oświadczenia intencji raczej nie bywają bardziej wyraziste. Ekipa Rodgersa udowodniła, że jest poważnymi kandydatem do korony Premier League, upokarzając Manchester United na ich własnym podwórku.
– Jedynym rozczarowaniem było to, że marginalne zwycięstwo nie odzwierciedliło całkowitej dominacji Liverpoolu.
Brendan Rodgers powiedział: – Sądzę, że nasza przewaga była jasna. Obdarzyliśmy Manchester United szacunkiem, jaki im się należy, jednak mieliśmy pewność i wiarę, że możemy to wygrać. To wynik ciężkiej pracy pracy naszych piłkarzy.
Element, który zadecydował o zwycięstwie: Kolejne wielkie zwycięstwo taktyczne Rodgersa. Przetasował pomoc, zmaieniąjać Coutinho ze Sterlingiem na szczycie diamentu, a młody reprezentant Anglii rozerwał United na kawałki. Suárez i Sturridge także ostro mieszali, eksponując ziejące dziury w obronie United. The Reds ponadto agresywanie naciskali od pierwszego gwizdka, nie pozostawiając gospodarzom swobody.
Kluczowa statystyka: United oddali zaledwie jeden strzał na bramkę w trakcie całego spotkania.
Zawodnik meczu: Steven Gerrard.
22 marca
Cardiff City 3:6 Liverpool (Suárez 3, Škrtel 2, Sturridge)
James Pearce powiedział: – Wskrzeszeni the Reds znajdują się na fali i wiara – zarówno w szatni, jak i na trybunach – w to, że ten sezon może osiągnąć wyjątkowy finał 11 maja rośnie.
Brendan Rodgers powiedział: – Mentalna siła stanowi powód tego, jak urośliśmy przez ostanie 18 miesięcy, do tego mamy pewność co do tego, że możemy odrobić straty w trakcie meczu.
– Spójrzcie na naszą wyobraźnię i kreatywność. Myślę, że kibicie za każdym razem, gdy znajdowaliśmy się połowie rywala czuli, że możemy strzelić bramkę. Mamy piłkarzy, techników, którzy są w stanie otworzyć dla nas grę.
Element, który zadecydował o zwycięstwie: To była dobra, przeprowadzona w starym stylu wymiana ciosów. Nieporadna obrona umożliwiła rywalom wtargnięcie w nasze pole karne, jednak fenomenalna siła ognia Czerwonych umożliwiła im wygraną. Tego popołudnia zespołowi Rodgersa należały się słowa uznania za jego genialne zdolności strzeleckie.
Kluczowa statystyka: The Reds skompletowali 650 podań – ponad dwa razy więcej, niż ekipa Cardiff.
Zawodnik meczu: Luis Suárez.
26 marca
Liverpool 2:1 Sunderland (Gerrard, Sturridge)
James Pearce powiedział: – Stworzywszy zwyczaj zwyciężania z pełną glorii wyższością, Liverpool musiał zadowolić się kulejącą wygraną.
Ten mecz od „poezji w ruchu” dzielił cały świat sposobu gry, którym kibice obdarowywani byli przez ostatnie tygodnie, jednak zwycięstwo było wszystkim, co się liczyło.
Brendan Rodgers powiedział: – Ten mecz od początku był trudny. Sunderland zagrał ustawieniem 3-5-2. Nie było wiele miejsca na boisku. To wielkie trzy punkty dla nas i kolejne wspaniałe zwycięstwo.
Element, który zadecydował o zwycięstwie: Cierpliwość była kluczem dla Czerwonych w ten nerwowy wieczór. Sunderland zamurował dostęp do swojej bramki, tak więc nie było mowy o powtórce poprzednich wysokich wygranych Liverpoolu. Gol z rzutu wolnego w wykonaniu Gerrarda przed końcem pierwszej połowy rozluźnił nieco napięcie. Kapitan w tym trudnym meczu grał na swoim wyjątkowym, najwyższym poziomie.
Kluczowa statystyka: Gola na wagę zwycięstwa w wykonaniu Sturridge’a był jego 20. trafieniem w sezonie. Oznaczało to, że SAS stał się pierwszą parą napastników Liverpoolu, w której obaj piłkarze strzelili po co najmniej 20 goli w trakcie jednej kampanii od czasów Rogera Hunta i Iana St. Johna w latach 1963/1964.
Zawodnik meczu: Steven Gerrard.
30 marca
Liverpool 4:0 Tottenham (Kaboul – sam., Suárez, Coutinho, Henderson)
James Pearce powiedział: – Liverpool już przewyższył wszystkie oczekiwania w tym sezonie. Wraz z wywalczoną kwalifikacją do Ligi Mistrzów ich kluczowy cel został osiągnięty.
– Jednak teraz nadarza się jeszcze szansa i the Reds grają zarówno z jakością, jak i wytrwałością, co sugeruje, że obrali kurs na chwycenie nadarzającej im się okazji do uzyskania piłkarskiej nieśmiertelności.
Brendan Rodgers powiedział: – Pracujemy w celu osiągnięcia dominacji i pewności w posiadaniu piłki. To nasza metoda gry. Widać to było dzisiaj w każdym elemencie. Walczymy jako zespół aby wywierać presję. Ogólnie byłem bardzo dumny z naszej drużyny.
Element, który zadecydował o zwycięstwie: Rodgers porzucił system z diamentem i ustawił zespół w formację 4-3-3, ze Sterlingiem wspierającym SAS. Pozwoliło to Czerwonym na szerszą grę i wczesny samobój strzelony przez Kaboula był owocem rajdu Glena Johnsona na prawej flance. Lewy obrońca Jon „Scouse Cafu” Flanagan także zaliczył asystę w tym pewnym zwycięstwie swojej drużyny.
Kluczowa statystyka: – The Reds stali się pierwszą drużyną w historii Premier League, która strzeliła 4 lub więcej goli 11 razy w sezonie.
Zawodnik meczu: Raheem Sterling.
Komentarze (1)