Osób online 1946

Kilka pytań do Colina przed WHU


Zdaniem Colina Pascoe piłkarze Liverpoolu cieszą się każdą chwilą, w której przychodzi im walczyć na szczycie tabeli Barclays Premier League. The Reds wdrapali się na szczyt zwyciężając z Tottenhamem 4:0 w zeszłą w niedzielę na Anfield. Jutro wybiorą się na stadion West Hamu.

W wywiadzie z dziennikarzami oficjalnej strony, Pascoe przyznaje, że członkowie składu są zadowoleni z kolejnego tygdnia pracy w ośrodku treningowym i są gotowi do kolejnego wyzwania, do którego podejdą z wielką radością.

Colin, trzy mecze, osiem dni, 12 goli, 9 punktów... Czy zeszły tydzień mógł dla Liverpoolu być jeszcze lepszy?

Nie, właściwie to nie. Występ z Tottenhamem był niesamowity pod względem gry. Zaczęliśmy bardzo mocno i to zdecydowało o dalszym przebiegu meczu, ale poza tym to było dobre spotkanie.

Wiedząc, że tamto zwycięstwo pozwoliło nam objąć pozycję lidera, co można powiedzieć o zawodnikach, którzy pod presją zagrali w takim stylu?

Widać po tym jak grają, że podoba im się to i pracują bardzo ciężko. Każdy chce dobra zespołu i dlatego osiągamy takie wyniki.

Piłkarzy niewątpliwie podbudowała atmosfera na Anfield. Co o tym sądzisz?

To było coś niesamowitego, ale zaczęło się przy okazji meczu z Sunderlandem. W okolicach Shankly Gates wszyscy fani byli na zewnątrz, flagi powiewały i każdy śpiewał. Niewiarygodne. Podczas meczów poszli jeszcze dalej. Było bardzo głośno i atmosfera była niebywała.

Czy fani mogą mieć wpływ na ostatnie sześć meczów?

Oczywiście. Nawet przed meczem z Sunderlandem, kiedy siedzieliśmy w autobusie, naładowali nas swoim śpiewem. Tak samo było z Tottenhamem. Oby tak samo było w naszych ostatnich trzech meczach u siebie.

Swojego rodzaju mantrą staje się „Skupiamy się tylko na następnym meczu”. Jak ty i reszta sztabu o to dbacie?

To wszystko zasługa zawodników. Oni przygotowują się i zbierają się w sobie na wszystkie spotkania. Nie wybiegają w przyszłość. Pojawiają się na treningach i robią swoje ciężko przy tym pracując.

Biorąc pod uwagę, że w składzie jest wielu młodych piłkarzy, to czy im trzeba to powtarzać?

Właściwie to nie. Jeśli już, to niewiele więcej. Wiedzą, że grając dla Liverpoolu, trzeba być w dobrej dyspozycji. Na treningu ciągle trzeba się przygotować i grać możliwie jak najlepiej.

Menadżer powiedział po meczu ze Spurs, że podoba mu się Liverpool na pierwszym miejscu. Co sądzą piłkarze?

Im również się to podoba. Występy niech służą za dowód. Żeby być tam, gdzie jesteśmy pracowali bardzo ciężko na treningach i wylewali siódme poty. Teraz patrzą na wszystko z uśmiechem na ustach.

Teraz czas na West Ham. Dwa ostatnie spotkania wygrali. Może być ciężko?

Zawsze może być z nimi ciężko. Ich dwa ostatnie mecze są tu bez znaczenia. To twardy zespół grający inaczej niż my. Musimy to jakoś wykorzystać i się zaadoptować.

Jaką wiadomość chciałbyś przekazać piłkarzom przed gwizdkiem?

Zrelaksujmy się i róbmy swoje. Wygraliśmy osiem ostatnich meczów, pora na dziewiąte!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Heitinga zostanie trenerem Ajaxu  (1)
31.05.2025 13:45, PiotrKukczynski1992, liverpoolfc.com
Mistrzowska kampania oczami Sipke Hulshoffa  (0)
31.05.2025 13:00, Bartolino, liverpoolfc.com
Lijnders dołącza do sztabu Guardioli  (16)
31.05.2025 11:02, Olastank, The Athletic
Wywiad z Frimpongiem po podpisaniu kontraktu  (1)
31.05.2025 04:18, GingerElf, liverpoolfc.com
Frimpong to nie TAA – ale ma swoje atuty  (3)
31.05.2025 01:50, Bartolino, Sky Sports
Poznaj Jeremiego Frimponga - 10 faktów  (0)
30.05.2025 20:36, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Frimpong: Liverpool to inny poziom  (0)
30.05.2025 19:33, Wiktoria18, liverpoolfc.com