Rodgers komplementuje Sterlinga
Po wywalczeniu trzech punktów w meczu przeciwko Norwich, Brendan Rodgers posłał pochwały w stronę 19-letniego skrzydłowego, Raheema Sterlinga, uznając jego niebagatelny wkład w kolejne, 11. ligowe zwycięstwo z rzędu.
Anglik rozpoczął strzelanie na Carrow Road już w czwartej minucie meczu mocnym strzałem zza pola karnego na bliższy słupek.
Następnie popisał się asystą, precyzyjnie dośrodkowując na nogę Luisa Suáreza, który strzelając 30. gola w sezonie, podwyższył prowadzenie. Trzecia, dająca zwycięstwo bramka – mimo że padła po znacznym rykoszecie – również jest w dziełem Sterlinga.
Dwa dni wcześniej reprezentant Anglii został nominowany do nagrody Młodego Piłkarza Roku w Premier League.
– Myślę, że prawdopodobnie jest najlepszym młodym zawodnikiem w Europie w tej chwili. Ma wielki talent – przyznał Rodgers tuż po meczu.
– Jestem bardzo zadowolony z jego dorosłej postawy. Poświęca dużo czasu na pracę nad swoimi umiejętnościami. Próbowaliśmy ogrywać go na różnych pozycjach, aby zwiększyć jego piłkarską inteligencję.
– Dzisiaj sami widzieliście, jak szła mu gra na szczycie diamentu linii pomocy. Śmiało wdzierał się pomiędzy szyki obronne rywali i był pewny swoich zagrań, a kiedy przeszliśmy na 4-3-3, przesunął się na skrzydło.
– To pokazuje, jak inteligentnym jest piłkarzem. Ma to zakodowane głęboko w głowie; podobnie jak wiarę w to, że może zostać świetnym graczem. Do tego jest pokornym dzieciakiem, co daje naprawdę miły obraz jego osoby.
– Jego pierwsza bramka była wprost fantastyczna. Ten strzał był wystarczająco mocny i precyzyjny, aby pokonać tak dobrego bramkarza, jakim jest John Ruddy.
– Jeżeli chodzi o drugiego gola: znakomicie ustawił się do odbioru, przebił się na pełnej szybkości, ściął do środka, a na końcu – choć z pomocą szczęścia – udało mu się strzelić ważną bramkę. Jednakże każdy trener powie, że jeżeli nie strzelasz na bramkę, to nie trafiasz do siatki.
– Jego asysta była pokazem umiejętności godnych najlepszych pomocników, kiedy perfekcyjnie wyczuł podanie do nabiegającego Luisa, który zamknął akcję pewnym strzałem.
Zapisując się na listę strzelców, Suárez stał się siódmym zawodnikiem w historii Premier League, który strzelił 30 goli w jednym sezonie rozgrywek.
– To 30 goli z 96, prawie jedna trzecia, co pokazuje, jak wielki wpływ ma na drużynę jego światowej klasy talent – dodał Rodgers.
– Drużyna to coś więcej, niż indywidualności, jednak jego osiągnięca są naprawdę znakomite i mam nadzieję, że zdoła dorzucić jeszcze kilka bramek do swojego dorobku.
Komentarze (3)
Jose też stawia na defensywe nawet jak prowadzi w wczesnej fazie meczu. Jakie to daje efekty? Patrz na ostatni mecz ligowy...