Houllier z uznaniem o Rodgersie
Były menedżer Liverpoolu, Gérard Houllier, wsparł zawodników the Reds w walce o zwycięstwo w Premier League. Francuz jest przekonany, że tytuł byłby wspaniałą nagrodą zwłaszcza dla kibiców.
Francuski menedżer był obecny wczoraj na Anfield jako opiekun zespołu zagranicznych legend the Reds, który zmierzył się z drużyną ich miejscowych odpowiedników w meczu charytatywnym rozegranym ku czci ofiar Hillsborough.
Houllier przyznał, że bacznie przygląda się poczynaniom Liverpoolu i wierzy, że zdobycie tytułu byłoby świetnym uczczeniem 25. rocznicy tragicznych wydarzeń z Hillsborough.
– Nie ma ma lepszego trofeum na uczczenie tej 25. rocznicy – stwierdził Francuz. – W przeszłości ja i Rafa Benítez byliśmy bliscy zwycięstwa, ale ostatecznie się nie udało.
– Czapki z głów przed piłkarzami i Brendanem, który we wspaniały sposób prowadzi tę drużynę. Spójrzcie, co dzisiaj działo się na stadionie – 45 000 fanów zjawiło się tu, by okazać swoje wsparcie. Tytuł mistrzowski byłby dla nich największą nagrodą.
Houllier zapytany, czy wierzy w pomyślne zakończenie zadania przez ekipę Rodgersa, odparł: – Tak, zrobią to. Przed nimi jeszcze trzy spotkania, ale oni grają już z regularnością i są bardzo pewni swego.
– Grają do przodu i dzięki temu strzelają dużo goli. Widać, jak bardzo pragną tego trofeum i wydaje mi się, że po tym sezonie będą jeszcze silniejsi.
– Teraz jest trudniej o triumf. W stawce liczą się takie kluby jak Manchester City, Manchester United, Chelsea i Arsenal. To duże kluby z historią i w większości przypadków z dużym budżetem.
– Czapki z głów przed Brendanem. Cenię jego filozofię gry i sposób pracy z ludźmi. Lubię go zarówno jako człowieka, jak i menedżera. Wykonał tu naprawdę niezwykłą robotę.
Wracając jeszcze do wczorajszego spotkania na Anfield, Francuz powiedział ze śmiechem:
– Każdy był chyba zadowolony z remisu. Ale już poważnie mówiąc, cóż to był za dzień! Zarówno na murawie, jak i trybunach wszyscy pokazali klasę. Bardzo mi się to podobało.
– Ludzie pamiętają, że kiedyś byli to wspaniali piłkarze. Wróciły wspomnienia i dlatego wszędzie panowała radosna atmosfera. To było wyjątkowe – zakończył.
Komentarze (2)