Sterling dziękuje trenerowi
Raheem Sterling zadedykował wspaniały występ przeciwko Norwich City Brendanowi Rodgersowi, który cały czas mocno wierzył w jego umiejętności. Anglik już w czwartej minucie pokonał bramkarza rywali, a następnie podbiegł do trenera, aby świętować z nim to trafienie.
Sterling najpierw popisał się wspaniałym uderzeniem sprzed pola karnego, a następnie zdobył decydującą bramkę, która zapewniła the Reds zwycięstwo.
Norwich dwukrotnie było bliskie odrobienia strat. Sterling przez cały mecz był zagrożeniem dla defensywy gospodarzy. Przy wyniku 2:1 popisał się wspaniałym rajdem przez połowę boiska, który zakończył swoim dziesiątym trafieniem w sezonie.
Po meczu Rodgers określił Sterlinga mianem jednego z największych talentów piłkarskich w Europie. Anglik również nie oszczędzał pochwał w kierunku swojego trenera.
– Cały czas we mnie wierzył. Otrzymałem możliwość gry na wielu pozycjach. To było dużym zaufaniem z jego strony – powiedział 19-latek dla Liverpool Echo.
– Nigdy nie wątpił w moje umiejętności. Cieszę się, że zdobyłem gola, który pomógł drużynie. Zawsze wiedziałem, że stać mnie na więcej, ale brakowało mi pewności siebie.
– Zwycięstwo z Norwich było wspaniałe. Wiem, że ciążyła na nas duża presja, ale poradziliśmy sobie z tym. Ostatnie 10 minut było nerwowe, ale cały zespół dobrze spisał się w tym okresie. Mamy trzy punkty – to wszystko, co teraz się liczy.
Wygrana z Norwich zapewniła the Reds pięć punktów przewagi nad drugą drużyną ligi angielskiej na trzy mecze przed końcem rozgrywek.
Chelsea, która zajmuje drugą pozycję, nieoczekiwanie przegrała z drużyną Fabia Boriniego – Sunderlandem. W nadchodzący weekend the Blues zmierzą się z Liverpoolem na Anfield.
– Należy iść krok po kroku – podkreślił Sterling. – Wiemy, w jak ważnej części sezonu jesteśmy. Podejdziemy do tego meczu dokładnie tak, jak do pojedynku z Norwich.
– Widzimy się codziennie, każdy zna nasze wspólne marzenie. Jednakże trzymamy je dla siebie. Jeśli będziemy kontynuować ciężką pracę, na końcu czekać będzie nagroda. Na razie musimy spuścić głowy w dół, trenować i koncentrować się na kolejnym spotkaniu.
Komentarze (1)