Sturridge wraca na mecz z Chelsea!
Daniel Sturridge dochodzi do siebie po kontuzji i ma być do dyspozycji Brendana Rodgersa, przy ustalaniu wyjściowego składu na niedzielny mecz z Chelsea. Snajper Liverpoolu opuścił spotkanie na Carrow Road po urazie ścięgna, jakiego nabawił się w rywalizacji z Manchesterem City na Anfield.
Okazało się, że problem reprezentanta Anglii nie jest tak poważny, jak początkowo prognozowano. 24-letni piłkarz dochodzi do siebie i ma być zdolny do gry w arcyważnym niedzielnym starciu ze swoim byłym klubem.
Sturridge pojawił się wczoraj w klubie, przy okazji podpisania wieloletniej umowy z firmą SUBWAY. Zawodnik powiedział miejscowym uczniom, iż jest „pełen nadziei” odnośnie niedzielnej rywalizacji z the Blues. Snajper ma dziś wznowić treningi z resztą składu.
Ewentualne zwycięstwo Liverpoolu mocno przybliży zespół do wyczekiwanego od 24 lat tytułu mistrza Anglii.
Nawet remis sprawi, że wszystkie karty w tym wyścigu będą wciąż w rękach the Reds.
Brendan Rodgers doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co daje jego drużynie Sturridge, który zgromadził w tym sezonie 23 gole na swoim koncie we wszystkich rozgrywkach.
Boss Liverpoolu będzie musiał sobie radzić bez zawieszonego na trzy mecze Jordana Hendersona, a także Victora Mosesa, który jest wypożyczony właśnie z Chelsea.
José Mourinho nie skorzysta z usług Petra Čecha i Johna Terry’ego, którzy nabawili się urazów w pierwszym półfinale Champions League w Madrycie. Zawieszony na trzy mecze jest z kolei Ramires.
Neil Jones
Komentarze (4)
A co do Stu - widząc jaki ma charakter, na 100% będzie próbował za wszelką cenę udowodnić swą wartość w meczu z Chelsea. Oby nie kosztem gry zespołowej.
SHOW'EM WHAT YA HAVE! *tak gdyby jednak czytał lfc.pl