Jones przed meczem U-21 z United
To będzie zdecydowanie najważniejszy mecz w karierze wychowanka Liverpoolu i podpory defensywy zespołu rezerw – Lloyda Jonesa. Czerwone Diabły przyjadą na Anfield w piątek i zmierzą się z The Reds w fazie play-off.
Piłkarze Aleksa Inglethorpe’a przywitają swoich rywali z dużą pewnością, po tym jak zakończyli sezon na drugim miejscu, ulegając tylko londyńskiej Chelsea i notując 13 zwycięstw w 21 meczach.
Jones jako kapitan U-21 wyprowadzi swój zespół w tym spotkaniu na murawę. Stoper jest pewny, że obie drużyny będą pod wielką presją. United na tej fazie rozgrywek wyeliminowali młody Liverpool w poprzednim sezonie.
– To jeden z ważniejszych meczów, w którym wystąpię – powiedział Jones.
– Miałem ogromne szczęście, że byłem częścią drużyny, która w poprzednim sezonie odpadła w półfinale na Old Trafford. To spotkanie jednak nie układało się po naszej myśli.
– To ważny mecz dla mnie i dla całej drużyny. Mam nadzieję, że tym razem zejdziemy zwycięscy. W tym sezonie radziliśmy sobie dobrze w meczach z czołówką.
– Kiedy potrzebowaliśmy dobrych występów graliśmy na miarę oczekiwań. To kolejny duży sprawdzian. Jestem pewny, że atmosfera na trybunach nam pomoże.
– Manchester United jest naszym największym rywalem, obok Evertonu.
– Już nie mogę się doczekać tego spotkania. Liczę na mocny doping i naszą dobrą grę – dodał Jones.
Jones jeszcze nie skończył 19 lat, a już jest wiodącą postacią w drużynie U-21. Otrzymał ponadto od Inglethorpe’a funkcję kapitana drużyny.
Młody Anglik zdążył już posmakować miejsca w składzie Brendana Rodgersa. W meczu z Fulham w poprzednim sezonie oraz na wczesnym etapie obecnej kampanii w meczu z Newcastle.
– Ten sezon był dla mnie bardzo dobry. Gram regularnie w składzie U-21 i oczywiście przywdziewam kapitańską opaskę. Jednak wciąż dużo pracy przede mną.
– Byłem częścią składu w meczu z Newcastle i mam nadzieję na ciągłą walkę o pierwszy skład w drużynie Brendana Rodgersa. To mój cel.
– Zagrałem w tym sezonie dużą liczbę spotkań, czasami dwa razy po 90 minut w ciągu trzech dni, więc na trening w Melwood nie było czasu nawet przez miesiąc, ale gdy tylko trenuję, sprawia mi to ogromną przyjemność.
– To daje posmak tego, jak to jest być członkiem dorosłego składu. Jest o wiele szybciej, mimo tego, że staramy się na wszystkich szczeblach ustawiać podobne standardy.
– Z Suárezem radzę sobie w porządku – tylko w porządku! – dodał z uśmiechem Jones.
– Wiadomo, że są to zawodnicy klasy światowej, a ja jedyne co mogę zrobić, to udowadniać swoje umiejętności, grając naprzeciw im.
Występy Jonesa przykuły wiele uwagi. Nastolatek zyskał ogromny kredyt zaufania i wyrazy uznania od trenera Inglethorpe’a i sztabu szkoleniowego.
– Myślę, ze to kwestia przygotowania fizycznego – dodał Jones.
– Pracuję naprawdę mocno z trenerami od kondycji na poprawie tego aspektu.
– Alex był dla mnie świetny. Mocno dzięki niemu poprawiłem umiejętności techniczne, panowanie nad piłką i czuję się dobrze utrzymując posiadanie piłki.
– Tak wygląda nowoczesny futbol. Musisz szanować piłkę. Jeśli jeszcze poprawię te wszystkie elementy, to będzie stawiało mnie na dobrej pozycji.
– Zawodnikami na których się wzoruję i którzy według mnie są najlepszym duetem stoperów na Anfield są Martin Škrtel i Daniel Agger. Z nimi chciałbym grać w parze lub rywalizować o miejsce w składzie – dodał Jones.
– Sergio Ramos jest moim kolejnym wzorem do naśladowania. Jest niesamowity, co widzieliśmy w tym tygodniu na Allianz Arena.
– To doskonały zawodnik – zakończył Jones.
Komentarze (2)