Pulis dumny z podopiecznych
Tony Pulis nie ukrywał wielkiego zadowolenia z niesamowitego finiszu swoich piłkarzy w starciu z Liverpoolem. Crystal Palace przegrywało na Selhurst Park 0:3, ale dzięki kapitalnej końcówce rywalizacji zdołało doprowadzić ostatecznie do remisu.
Pulis, który na stanowisku trenera Orłów zastąpił w listopadzie Iana Hollowaya jest poważnym kandydatem do nagrody „Menedżera sezonu”.
Boss Crystal Palace potwierdził, że wkrótce zasiądzie z zarządem klubu do rozmów na temat jego przyszłości.
– Dysponuję tutaj fajnym zespołem z fantastycznym wsparciem dookoła. Wszystko odbywa się w taki sposób, jakiego bym sobie życzył.
– W środę lub czwartek zasiądę do rozmów z zarządem, by na spokojnie porozmawiać o wszystkim.
– W przerwie meczu byliśmy przekonani, że możemy strzelać bramki, by wrócić do gry. Nawet, gdy Liverpool notował kolejne trafienia, nie zwątpiliśmy ani przez sekundę.
– Naszym przedmeczowym założeniem było uzyskanie czystego konta, gdyż wtedy automatycznie rosną szanse na końcowy sukces. Liverpool gra bardzo otwarty futbol nastawiony na strzelanie wielu bramek. Zdawaliśmy sobie z tego sprawę, iż wreszcie i nam przydarzą się okazje, by trafić do siatki.
– Oni grają w ten sposób przez cały sezon. Wielokrotnie tracili po dwie czy trzy bramki. Ten mecz był dobrym podsumowaniem sezonu dla mojej ekipy. Nasze ogromne zaangażowanie i wysiłek zostały odpowiednio wynagrodzone – podsumował.
Komentarze (1)