Skład Belgów na Mundial
Bramkarz Liverpoolu Simon Mignolet znalazł się w 24-osobowym składzie reprezentacji Belgii na rozpoczynający się za niecały miesiąc Mundial w Brazylii. Selekcjoner Mark Wilmots z tymczasowej listy będzie jeszcze musiał skreślić nazwisko jednego bramkarza.
Poniżej prezentujemy pełny skład Diables rouges:
bramkarze: Thibaut Courtois (Atlético Madrid), Simon Mignolet (Liverpool), Koen Casteels (Hoffenheim), Silvio Proto (Anderlecht)
obrońcy: Toby Alderweireld (Atlético Madrid), Laurent Ciman (Standard Liège), Vincent Kompany (Manchester City), Nicolas Lombaerts (Zenit Petersburg), Daniel Van Buyten (Bayern Monachium), Anthony Vanden Borre (Anderlecht), Thomas Vermaelen (Arsenal), Jan Vertonghen (Tottenham)
pomocnicy: Nacer Chadli (Tottenham), Kevin De Bruyne (Wolfsburg), Steven Defour (Porto), Moussa Dembélé (Tottenham), Marouane Fellaini (Manchester Utd), Axel Witsel (Zenit Petersbourg)
napastnicy: Adnan Januzaj (Manchester Utd), Romelu Lukaku (Everton), Kevin Mirallas (Everton), Divock Origi (Lille), Eden Hazard (Chelsea), Dries Mertens (Napoli)
lista rezerwowa: Radja Nainggolan (AS Roma), Sébastien Pocognoli (Hannover 96), Thorgan Hazard (Zulte Waregem), Guillaume Gillet (Anderlecht), Michy Batshuayi (Standard Liège), Jelle Van Damme (Standard Liège)
Komentarze (12)
Agger nie miał dobrego sezonu. To, zę strzleił gola z Newcastle niczego nie zmienia.
Może tak go bronię z racji na wielką sympatię wobec niego ale uważam i będę uważać, że to świetny obrońca i świetny zawodnik, który zawsze zostawia mnóstwo serca na boisku i nie zasługuje na miano najbardziej rozczarowującego gracza sezonu.
No faktycznie oaza spokoju, skoro beznadziejna organizacja defensywy sprawiła, że jeszcze beznadziejniejsze Newcastle strzeliło gola i mogło walnąć jeszcze jednego czy dwa...
Choż i tak nie postawili jakiejś nawet przeciętnej poprzeczki.
Skrtel popełniał błędy i ładował swojaki, ale mimo to był najpewniejszym punktem zespołu w przekroju całego sezonu.
Aggerowi upiekło się, że w trzech pierwszych kolejkach koledzy naprawili jego błędy, inaczej z dwoma punktami ciężko by się zaczynało sezon.
Origi tez nie przyczynił się do awansu, ale jego obecność już ci nie przeszkadza.