Rodgers: Jestem dumny z nagrody
Brendan Rodgers wyznał, iż postrzega nagrodę Menedżera Roku, przyznaną mu przez Związek Menedżerów Ligowych (LMA), jako symboliczną oznakę szacunku dla tego, co zrobił podczas całej swojej trenerskiej kariery.
W swoim zaledwie drugim sezonie w Liverpoolu menedżer z Irlandii Północnej poprowadził swoich podopiecznych do wicemistrzostwa Premier League, kończąc tylko dwa punkty za zwycięzcą rozgrywek.
Tym samym, w niezmiennie podziwianym stylu, spełniony został główny cel tego sezonu, jakim było zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów.
Wkład 41-latka w ten sukces został w poniedziałek doceniony przez jego kolegów po fachu, kiedy to boss the Reds został ogłoszony zdobywcą prestiżowej nagrody przyznawanej przez Związek Menedżerów Ligowych.
O tym, że Rodgers został pierwszym menedżerem Liverpoolu, który może się pochwalić tym wyróżnieniem, decydowały głosy wszystkich 92 menedżerów profesjonalnych klubów w Anglii.
– Byłem z tego niezwykle dumny, tak, jak tylko możecie sobie wyobrazić – mówił oficjalnej stronie klubu po uroczystościach w Londynie. – Fakt, że zdobyłem tę nagrodę, to dla mnie wielki zaszczyt.
– Jestem menedżerem od około pięciu lat i dokładnie pamiętam mój pierwszy raz na ceremonii nagród LMA, kiedy widziałem wielkie osobistości, odbierające to wyróżnienie.
– Zawsze ma się nadzieję, że pewnego razu ktoś doceni twoją pracę. To dość podobne do nagród przyznawanych piłkarzom. Największym komplementem jest uznanie wśród ludzi z tej samej branży.
– Kiedy zaczynałem jako młody trener, około 20 lat temu, moje cele były bardzo proste – chciałem uczynić ludzi lepszymi, chciałem pomóc im w życiu, piłkarskim i społecznym.
– Jak staram się to robić? Zawsze dążę do tego, aby być pewnym autorytetem. Nie mam za sobą wielkiej kariery piłkarskiej, więc wiem, że obrałem inną drogą, niż wielu innych szkoleniowców. Nie muszę być lubiany. Martwię się tylko o to, żeby ludzie szanowali to, co robię.
– Ta nagroda to dla mnie wynagrodzenie za całe 20 lat mojej ciężkiej pracy, symbol respektu, w końcu w głosowaniu biorą udział menedżerowie ze wszystkich poziomów rozgrywek w Anglii.
– Byłem bardzo dumny z tego, że zagłosowali na mnie i tym samym docenili pracę, jaką wykonałem w Liverpoolu.
Komentarze (1)