Boss o nowej pozycji Gerrarda
Brendan Rodgers planował zmianę roli Stevena Gerrarda od momentu przejęcia sterów na Anfield, jednak jak stwierdził menedżer Liverpoolu, w tym wypadku kluczową sprawą dla drużyny było odpowiednie rozłożenie tej zmiany w czasie.
Już latem 2012 roku nowy menedżer Liverpoolu przeprowadził rozmowę z kapitanem, w której wyjawił swoje plany jeśli chodzi o jego pozycję na boisku. Już wtedy Rodgers miał wizję taktyki, dzięki której dostarczył fanom wiele radości w drugiej połowie zeszłego sezonu – a numer 8 Liverpoolu był filarem pomocy The Reds.
Po zmianie pozycji w styczniu Gerrard zachwycał – jego naturalny zasięg podań stwarzał wiele sytuacji bramkowych, a jego przegląd gry i pewność siebie zapewniła dodatkową ochronę defensywie. Dochodzi do tego skromne 13 goli i tyle samo asyst w Barclays Premier League. Wkład Gerrarda w osiągnięcie wicemistrzostwa był ogromny.
– Usiedliśmy ze Stevenem, kiedy przyszedłem do klubu, dwa lata temu – usiedliśmy i przedstawiłem mu moją wizję przedłużenia jego kariery. Czułem że ma odpowiednie umiejętności by grać na tej pozycji. Cała reszta była już tylko kwestią czasu – wyjaśnił Rodgers.
– Chodziło już tylko o to, by zmienić jego pozycję w odpowiednim momencie. I mniej więcej w połowie sezonu, kiedy nasi ofensywni gracze byli w pełni sił, cofnęliśmy go na nową pozycję i od tamtego czasu był niesamowity. Steven to bardzo inteligentny gracz. Przez większość kariery grał jako bardziej ofensywny zawodnik, ale teraz gra trochę cofnięty. Wciąż jest rozgrywającym i pokazał, że stamtąd też potrafi świetnie rozprowadzać piłkę i zaczynać groźne ataki.
– Zakończył sezon w dobrej dyspozycji, co jest niesamowite. Jest w świetnej formie przed Mistrzostwami Świata i w przyszłym sezonie będzie grał na równie wysokim poziomie, jestem tego pewny.
Komentarze (0)