Ryan jest lojalny wobec „Norn Iron”
Obrońca Liverpoolu, Ryan McLaughlin powiedział przed swoim pierwszym meczem dla Irlandii Północnej, że jest w pełni zobowiązany poprzez możliwość gry w kadrze.
19-latek mógł zadebiutował już w drużynie Michaela O’Neilla, lecz poprosił, aby nie uwzględniać go w składzie, ponieważ chciał przebić się do pierwszej jedenastki Liverpoolu.
Wywołało to obawy, że McLaughlin rozważa dezercję do Republiki Irlandii, lecz ten powiedział, iż nigdy nie brał tego pod uwagę.
– Jestem katolikiem z Belfastu. Ludzie podejrzewają, że jako dziecko byłem kibicem Republiki ponieważ nie przyjmuję powołania z reprezentacji Irlandii Północnej.
– W przeszłości piłkarze wielokrotnie tak robili, więc rozumiem te pogłoski. Spotkałem się jednak z Michaelem twarzą w twarz i wyjaśniłem mu powody mojej rezygnacji z powołań.
– Podczas ostatniej przerwy reprezentacyjnej pierwsza drużyna Liverpoolu rozgrywała swoje spotkania za zamkniętymi drzwiami. Pomyślałem, że jest to dla mnie świetna okazja.
– Nie myślałem zbyt dużo o tym, by grać dla kadry ponieważ skupiałem się na Liverpoolu.
– Ludzie wierzą w to, w co chcą wierzyć, ale taka właśnie jest prawda.
Po otrzymaniu powołania do reprezentacji na mecze z Urugwajem i Chile McLaughlin mówi, że chce zrobić krok do przodu w Liverpoolu.
19-latka czeka trudna rywalizacja z takimi zawodnikami jak Glen Johnson, Jon Flanagan czy Martin Kelly. Ryan ma jednak nadzieję, że dodatkowe mecze w Lidze Mistrzów zwiększą możliwość jego występów w pierwszej drużynie.
– Liverpool będzie grał w wielu rozgrywkach w przyszłym sezonie, więc mam nadzieję, że dostanę szansę.
– Menedżer pokazał, że lubi dawać szanse młodym zawodnikom. Spójrzmy chociażbym na Jona Flanagana.
– Mam wysoko postawione cele. Chcę wyrobić sobie markę w drużynie Liverpoolu i robić to, co najlepsze dla klubu.
Komentarze (1)