Sturridge pokazuje opanowanie
Ostatnia rozgrzewka Anglików przed Mistrzostwami Świata okazała się ciężką przeprawą. Mecz z Hondurasem został opóźniony o 45 minut przez burzę z piorunami nad Miami. Ekipa Hodgsona musiała zmagać się z energicznym rywalem, podczas gdy Daniel Sturridge stał się obiektem ataku ze strony Emilio Izaguirre. Boczny obrońca powalił napastnika i celowo kopnął w niego piłkę.
Napastnik Liverpoolu pokazał w tej sytuacji ogromne opanowanie. Jego cierpliwość została wystawiona na próbę także w doliczonym czasie gry. Kiedy wyjmował piłkę zza bramki, w Anglika trafiła puszka z piwem. Nie wiadomo, czyim kibicem był rozjuszony widz, ani czy to Sturridge był jego celem, ale gorące Miami nie odebrało 24-latkowi zimnej głowy.
Anglia zremisowała z Hondurasem 0:0, następny mecz rozegra już na Mistrzostwach Świata w Brazylii, gdzie w sobotę zmierzy się z Włochami w Manaus.
Komentarze (1)