LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 637

Kapitan pewny siebie przed Włochami


Steven Gerrard rozwiał wszelkie wątpliwości dotyczące tego, jakoby Anglicy mieli bać się swoich pierwszych grupowych rywali, z jakimi przyjdzie im się zmierzyć 14 czerwca.

Reprezentacja Trzech Lwów opuściła Miami po towarzyskich pojedynkach z Ekwadorem i Hondurasem. Obecnie rezydują oni w ośrodku w Rio de Janeiro, gdzie będą przebywać aż do czasu wyruszenia w podróż do Manaus na mecz z Włochami.

Ostatnim razem, kiedy obie drużyny kruszyły ze sobą kopie na boisku, górą byli mistrzowie świata z 2006 roku, którzy w rzutach karnych rozprawili się z Anglikami. Miało to miejsce w ćwierćfinałach Euro'12. Gerrard mimo to utrzymuje, że żaden z Anglików nie boi się swoich najbliższych rywali.

- Nie można z miejsca nastawiać się na to, że nasi przeciwnicy są od nas lepsi, że trzeba okazać im przesadny szacunek, bo tylko nabawimy się niepotrzebnych kompleksów. Mecz ocenia się dopiero, kiedy ten już się zacznie, nie ma sensu panikować na zapas - stwierdził Steven.

- Jesteśmy w stanie ich pokonać. Z drugiej strony nie można zbytnio lekceważyć Włochów, mają gwiazdorski skład. Poza tym, na Anglię przeciwnicy mobilizują się zawsze dwa razy bardziej.

- Chcą nas pokonać, bo wiedzą, że mamy najlepszą ligę na świecie. Postarają się pokazać swoją wyższość.

- Chociaż byliśmy przygotowani na Euro i daliśmy z siebie wszystko, czuję, że teraz stać nas na więcej. Mamy lepszy skład, większy bagaż doświadczeń. Pozwala nam to czuć się stabilniej.

Mimo znaczącego nacisku na dobry start w turnieju, kapitan studzi nastroje przypominając o tym, że są jeszcze mecze z Urugwajem i Kostaryką: - Wiadomo, że nigdy nie wychodzimy na murawę nastawieni na remis jako końcowy rezultat, lecz po to, żeby wygrać. Nie inaczej jest tym razem, jedziemy po trzy punkty. Ale świat się nie skończy, jeśli na przykład po ostatnim gwizdku na tablicy wyników nadal będzie 0:0.

- Może nie waliłbym wtedy głową w ścianę z rozpaczy, ale kompletnie nie tego oczekujemy. Zwycięstwo da nam pierwsze miejsce w grupie na start i tego się trzymajmy.

- Nastawianie siebie i reszty piłkarzy na remis byłoby brakiem szacunku dla nich.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

Norton 09.06.2014 19:37 #
I tak większą połowę meczów ja i pewnie większość kibiców nie oglądnie. Takie pory jak 22:00, 00:00 czy 03:00 nie dla mnie. Tak się składa że codziennie mam pobudkę o 05:00 i chyba bym nie przetrzymał tego miesiąca na tym świecie...
Bakens 09.06.2014 19:52 #
Norton - nie jest tak tragicznie. Meczę są rozgrywane przeważnie o 18:00 i 21:00. Parę meczy o 22 oraz o północy. Zaletą to, że mecze po fazie grupowej będą rozgrywane o 18 i 22. Mecz o 3 miejsce o 22, a finał o 21.

Więc nie jest tak źle. Też pracuję, ale na 3 zmiany. A po 2 zawsze jest opcja skrotów czy relacji od kumpla/li. :)
silver7 10.06.2014 01:15 #
Anglia ma dobrą pakę,ale niedobrego trenera heh.
TinyScouser 10.06.2014 10:07 #
Zapowiada się wyrównany mecz. Liczę na dobrą dyspozycję Sturridge'a. A może Rooney strzeli swojego pierwszego gola na Mundialu? :)

Pozostałe aktualności

Wieści z wypożyczeń (0)
15.09.2025 20:11, Matt_ityahu1892, thisisanfield.com
Neville porównuje Liverpool z United (0)
15.09.2025 17:50, Sz_czechowski, Liverpool Echo
Zdjęcia z meczu z Burnley (1)
15.09.2025 14:55, AirCanada, liverpoolfc.com
Carragher stawia Isaka wyżej od Ekitike (2)
15.09.2025 14:16, BarryAllen, Liverpool Echo
Dlatego nie zdejmuje się Mohameda Salaha (12)
15.09.2025 13:54, Klika1892, The Athletic