Sterling o debiucie na mundialu
Raheem Sterling przyznał, że debiut na Mistrzostwach Świata w reprezentacji Anglii był spełnieniem jego marzeń. Zawodnik Liverpoolu zaliczył fantastyczny występ przeciwko Włochom, jednak drużyna Trzech Lwów musiała uznać wyższość swoich przeciwników.
19-letni Sterling podkreślił, że zaszczyt reprezentowania swojego kraju na najwyższym poziomie nie spowoduje utraty koncentracji.
– Dla każdego młodego piłkarza możliwość gry na tak wielkim turnieju jest spełnieniem marzeń. Jednakże, już będąc na boisku potraktowałem mecz jak każdy inny.
– Czasem trochę się denerwowałem, ale wiedziałem jak wielka szansa stoi przede mną na zaprezentowanie całemu światu swoich umiejętności. Mam nadzieję, że pokazałem się z dobrej strony.
– Starałem się nie myśleć o wadze tego meczu i dać z siebie wszystko, aby pomóc drużynie. Byliśmy bardzo rozczarowani porażką.
– Nie ma sensu mówić, że zagraliśmy dobry mecz skoro nie wygraliśmy.
Sterling powiedział, że rozmawiał ze starszym kolegą – Waynem Rooneyem – na temat radzenia sobie z presją podczas wielkich turniejów.
Rooney czterokrotnie reprezentował Anglię na mistrzostwach, zaliczając debiut na Euro 2004. Sterling przyznał, że rady zawodnika Manchesteru United okazały się bezcenne.
– Dużo rozmawiam z Waynem. Mówi, abym się uspokoił i grał swoje, nie myślał o tym, co może się stać. Powiedział mi: „zagraj swoje i wszystko będzie dobrze”.
– Staram uczyć się na jego przykładzie – część zachowań z piłką bardzo pomogły mi w grze.
– Jest zawodnikiem klasy światowej, którego oglądałem podczas dzieciństwa. Podziwiam go i trening z nim przez ostatnie kilka tygodni jest prawdziwym zaszczytem.
– Wayne ciężko trenuje i wciąż się rozwija. Jestem zachwycony, że mam się od kogo uczyć.
Przed meczem z Urugwajem panuje wiele dyskusji na temat, kto powinien zagrać na „dziesiątce” tuż za Danielem Sturridge’em – Rooney czy Sterling. Piłkarz the Reds odpowiedział, że zagra gdziekolwiek Roy Hodgson zechce.
– To decyzja trenera na jakiej pozycji wystąpię. Mógłbym grać na skrzydle, ponieważ z moją szybkością oraz kreatywnością i dokładnością podań Rooneya byłaby to dobra opcja. Jak już powiedziałem… to decyzja trenera.
Komentarze (0)