Co Suárez powiedział Gerrardowi
Po dramatycznym i wyrównanym meczu Urugwaju z Anglią wygranym ostatecznie przez zespół La Celeste, Luis Suárez natychmiast podszedł do swojego klubowego kolegi, Stevena Gerrarda, przekazując mu kilka słów pocieszenia.
27-latek był katem drużyny Trzech Lwów w São Paulo. Podsumowaniem jego działalności na boisku był drugi gol, strzał w długi róg bramki po dalekim wybiciu urugwajskiego bramkarza.
Zwycięstwo to przywróciło Urugwajowi nadzieję na zakwalifikowanie się do najlepszej 16. Mistrzostw Świata w Brazylii. Ten rezultat mimo wszystko pozostawił też matematyczne szanse na awans drużynie Roya Hodgsona.
Wraz z końcowym gwizdkiem, oprócz naturalnej reakcji świętowania wygranej, Suárez pokazał także wielki szacunek dla Gerrarda, który strącił piłkę głową wprost pod jego nogi, czym ułatwił mu zdobycie zwycięskiej bramki.
– To był niefortunny moment dla niego. Nie lubię chwil, gdy on musi cierpieć tak jak teraz – wyjaśniał snajper, który w minionym sezonie strzelił 31 bramek dla Liverpoolu.
– Powiedziałem mu: „Trzymaj się, zapomnij o tym meczu, i tak jesteś jednym z najlepszych”. Gerrard jest najlepszym zawodnikiem z jakim kiedykolwiek grałem – kontynuuje Suárez, który powrócił do składu Urugwaju po opuszczeniu pierwszego meczu z Kostaryką.
Długa piłka zagrana za obronę Anglików w ostatnich minutach meczu w São Paulo była dla Suáreza szansą na korzystny rezultat.
Napastnik doskonale znalazł sobie pozycję pomimo braku równowagi, a Joe Hart nie był w stanie powstrzymać jego potężnego wykończenia. Chwilę później numer 7 w drużynie Liverpoolu wyruszył do celebracji gola.
– Musiałem się uspokoić, gdy dostałem tę piłkę. Ta sytuacja zawładnęła całym moim sercem, myślałem wtedy o tych wszystkich ludziach, który mnie wspierają.
– To było jak sen, to coś o czym bardzo często się marzy. Jeden z najlepszych meczów, w jakich grałem. Wspaniały moment dla mnie. Jeszcze kilka dni temu pomyślałbym, że to wszystko nie ma prawa się wydarzyć.
Komentarze (6)
A po co czytć takie głupoty?
Przecież i tak nie masz na to wpływu i zobaczysz gdzie Suarez będzie grał po zakończeniu okna transferowego.
P.S. Podejrzewam, że w Anglii nie będzie miał łatwo z powodu tych dwóch strzelonych bramek. Wiecie jacy są angielscy kibice (oczywiście poza liverpoolczykami)...
Chyba miaem jakiś proroczy sen, bo dokładnie to mi sie śniło noc przed meczem