Agger wraca do domu
Liverpool po 16 latach powraca do ojczyzny obrońcy the Reds, Daniela Aggera. Rozgrywany w Danii mecz z Brøndby jest pierwszym z serii spotkań przygotowujących zespół do nowego sezonu.
Brendan Rodgers zabiera do Kopenhagi bardzo młody skład, który nie został zasilony zawodnikami odpoczywającymi jeszcze po Mistrzostwach Świata.
Mecz, który na żywo zobaczy 30 000 widzów zgromadzonych na Brøndby Stadion jest częścią obchodów 50. rocznicy powstania duńskiej ekstraklasy – Danish Superliga.
Ostatnia wizyta Liverpoolu w tym skandynawskim kraju miała miejsce w lipcu 1998 roku, kiedy to Karl-Heinz Riedle zdobył gola na 1:1 w zremisowanym meczu z Randers Freja.
Wicekapitan the Reds, Daniel Agger może spodziewać się entuzjastycznego przywitania na ojczystej ziemi, w klubie, w którym zaczynał swoja karierę.
Gdy Liverpool kupował go za 5,8 miliona funtów w styczniu 2006 roku, the Reds zobowiązali się do rozegrania towarzyskiego spotkania z Brøndby.
– Czekałem na ten mecz 8,5 roku. Wspaniale będzie znów zobaczyć moich fanów. YNWA – napisał Agger na Twitterze.
Duńczyk dołączył do Brøndby w wieku 12 lat i przeszedł przez wszystkie szczeble rozwoju w klubie, w którego pierwszym składzie zadebiutował w lipcu 2004 roku. Szybko przebił się do podstawowej jedenastki i z miejsca stał się jej pewnym punktem.
Zaledwie po 18 miesiącach i tylko 49 występach został przechwycony przez ówczesnego menedżera Liverpoolu Rafaela Beníteza.
– Daniel jest tutaj wielkim bohaterem. Wielu ludzi patrzy na niego i są dumni z tego, że z Brøndby udało mu się trafić do Liverpoolu – mówi uznany duński dziennikarz Mads Glenn Wehlast z gazety Ekstra Bladet.
– Kibice bardzo długo czekali na to. Prezes Brøndby wielokrotnie próbował zorganizować taki mecz i w końcu się udało.
– Stadion pomieści 30 tysięcy widzów, bilety już dawno zostały wyprzedane. Liverpool ma w Danii oddaną rzeszę fanów, bardzo wielu kibiców przylatuje też z Norwegii, aby obejrzeć mecz.
– Nawet jeśli Liverpool zagra bez swoich najlepszych graczy to i tak ciągle będzie to interesujące spotkanie.
Liverpool został pokonany przez Brøndby w 1/16 finału Pucharu UEFA w 1995 roku. Dan Eggen dał zwycięstwo Duńczykom strzelając zwycięskiego gola w drugiej połowie meczu na Anfield.
Ostatni raz kluby spotkały się w 1997 roku w towarzyskiej potyczce z okazji 150-lecia duńskiego browaru Carlsberg. Mecz zakończył się wynikiem 1:1 – dla Liverpoolu gola strzelił wtedy John Barnes.
Nazywane „chłopcem z zachodnich przedmieść” Brøndby w ostatnich latach miewało ciężkie chwile. Dekadę temu klub był nawet bliski bankructwa.
Po raz ostatni mistrzostwo ligi wygrali w 2005 co było ich 10. tytułem w historii. Poprzedni sezon zakończyli na 4. miejscu.
Jednakże tego lata klub zamierza się znacznie wzmocnić. Do zespołu dołączył szwedzki napastnik Johan Elmander. 33-latek, który kilka lat temu występował w Boltonie, był dostępny na zasadzie wolnego transferu po wygaśnięciu jego kontraktu z Galatasaray.
Thomas Kahlenberg, duński pomocnik jest kolejnym zawodnikiem, który zasili szeregi Brøndby. Piłkarz w ostatnich latach grywał min. w Auxerre, Wolfsburgu i Evian.
Obaj zawodnicy w przeszłości reprezentowali już barwy duńskiego zespołu.
– Agger grał w Brøndby w tym samym czasie co Elmander i Kahlenberg, gdy po raz ostatni udało im się wygrać ligę w 2005 roku. Elmander był naszą wielką gwiazdą w okresie od 2004 do 2006 roku. Gdy dowiedzieliśmy się, że wraca do nas, ok. 1000 fanów zgromadziło się w mieście, aby go powitać – dodaje Wehlast.
– Brøndby zaczęło przygotowania do nowego sezonu miesiąc wcześniej niż Liverpool. W ostatni czwartek grali z Boltonem i po golu Elmandera zremisowali 1:1.
– Wsparcie dla Liverpoolu w Danii jest bardzo duże. Wszystko zaczęło się w latach 70. gdy w sobotnie popołudnia w telewizji były pokazywane mecze ligi angielskiej. Później w the Reds grał Jan Mølby. Teraz dla Liverpoolu gra Daniel Agger i to zainteresowanie ciągle rośnie.
Komentarze (6)
Go DAgger Go!