Lazar Marković – profil zawodnika
Lazar Marković został oficjalnie ogłoszony czwartym nabytkiem the Reds podczas letniego okna transferowego. Liverpoolfc.com prezentuje Państwu szczegółową charakterystykę utalentowanego serbskiego skrzydłowego.
20-latek, który czaruje zręcznym utrzymywaniem się przy piłce, rakietowym przyspieszeniem, a także niestrudzoną pracą w defensywie, zawitał na Anfield we wczesnym etapie swojej kariery. Serb może występować zarówno na skrzydłach, jak i w bardziej centralnej roli.
Urodził się 2 marca 1994 roku w Čačaku, mieście położonym w środkowej części jego kraju. Młody Marković zaczął zaspakajać swoje piłkarskie ambicje grając w lokalnych zespołach, lecz jeszcze zanim został nastolatkiem, dołączył do akademii Partizana Belgrad – jednego z największych i najbardziej utytułowanych serbskich klubów.
Pięć lat później zaufanie, którym obdarzono Lazara zaczęło przynosić owoce. W maju 2011 roku zadebiutował w pierwszym składzie drużyny ze stolicy Serbii. 17-latek z numerem 50 na koszulce spędził na boisku ostatni kwadrans wygranego 2:1 spotkania ze Slobodą Užice.
Następny sezon okazał się dla niego przełomowy pod każdym względem. Marković zadomowił się w pierwszej jedenastce Partizana, ale to wejście z ławki rezerwowych zapewniło mu debiutanckiego gola w sierpniu 2011 roku. W pozostałych 25 ligowych występach strzelił jeszcze pięć bramek, czym przyczynił się do zdobycia mistrzostwa Serbii.
Lazar reprezentował wcześniej swój kraj na arenie międzynarodowej w kadrach U-17 i U-21; powołanie do dorosłej drużyny przyszło w lutym 2012 wraz z towarzyskim meczem przeciwko Armenii, w którym rozegrał 69 minut.
Dziewięć miesięcy później Serb zdobył swoją debiutancką bramkę w reprezentacji – wygiął swoje ciało niczym akrobata, by dosięgnąć głębokiego dośrodkowania na dalszy słupek i strzelić gola na 3:1 w towarzyskim meczu z Chile.
Marković i jego klub zdobyli mistrzostwo także w następnym sezonie, a młody skrzydłowy zapisał na swoim koncie siedem trafień. Lazar posmakował również międzynarodowego futbolu dzięki rozgrywkom Ligi Europy. W wieku 19 lat otoczyły go spekulacje na temat przeprowadzki do Premier League, jednak ostatecznie zdecydował się dołączyć do Benfiki Lizbona – klubu słynącego w rozwijaniu talentów – z którą podpisał pięcioletni kontrakt.
Zadebiutował w barwach portugalskiego klubu w bardzo dramatycznych okolicznościach, zdobywając bramkę w doliczonym czasie gry z Gil Vicente. Sześć dniu później Marković dołączył do kolegów wchodząc z ławki rezerwowych w meczu ze Sportingem CF i jeszcze raz udało mu się pokonać bramkarza rywali.
Ligowa kampania w wykonaniu Serba i Benfiki była wspaniała pod każdym względem. Lazar opuścił zaledwie cztery spotkania, a mistrzostwo zostało zdobyte z zapasem siedmiu punktów. Marković zdobył swój trzeci tytuł mistrzowski z rzędu, a czekały go jeszcze triumfy w Pucharze Ligi Portugalskiej oraz Pucharze Federacji, co pozwoliło mu na cieszenie się z potrójnej korony.
Serbski skrzydłowy przetestował swoje umiejętności w Lidze Mistrzów, w której wystąpił pięć razy, a następnie towarzyszył klubowi ze stolicy Portugalii w meczach Ligi Europy aż do finałowego spotkania w Turynie. Niestety zawieszenie wykluczyło go z gry w tym meczu, a zespół Jorge Jesusa został pokonany w rzutach karnych przez Sevillę.
Postawa Markovicia na boisku przekonała Brendana Rodgersa na tyle, że postanowił pozyskać Serba do swojego zespołu, opierającego się na dynamice i kreatywności – cechach, których Lazarowi nie brakuje.
Komentarze (0)