Przełom w sprawie Alberto Moreno
Liverpool jest blisko pozyskania Alberto Moreno i Javiera Manquillo. Tym samym wzrosły nadzieje, że obaj piłkarze zostaną sprowadzeni w najbliższych dniach – czytamy w piątkowym wydaniu The Times.
Dyrektor generalny Liverpoolu Ian Ayre udał się do Hiszpanii, aby dograć szczegóły obu transferów, gdyż Brendan Rodgers zamierza jeszcze bardziej wzmocnić drużynę, która ubiegły sezon Premier League zakończyła na drugim miejscu, tyle że do nowej kampanii przystąpi bez Luisa Suáreza.
Moreno był głównym celem Liverpoolu na lewy bok defensywy przez całe wakacje, ale negocjacje z Sevillą w sprawie 22-latka okazały się trudne. Hiszpański klub nie chciał się bowiem zgodzić na transfer poniżej kwoty 20 mln funtów.
Liverpool nie chciał przystać na te żądania, albowiem oznaczałoby to, że Moreno zostanie najdroższym bocznym obrońcą w historii the Reds. Wszystko wskazuje jednak na to, że klub z Merseyside jest gotów wyłożyć 16 mln funtów za Hiszpana.
Z najnowszych informacji wynika, że w ostatnich dniach nastąpił przełom w rozmowach na temat kwoty odstępnego za piłkarza. Z tego też powodu Ayre udał się do Hiszpanii, by zakończyć proces negocjacji w tej w sprawie. Ponieważ José Enrique nadal próbuje odzyskać dawną dyspozycję po kontuzji kolana, Rodgers postrzega zakup lewego obrońcy z górnej półki jako priorytet.
Liverpool jest także w końcowej fazie negocjacji z Atlético Madryt. Angielski klub chce sprowadzić 20-letniego Manquillo na dwuletnie wypożyczenie z opcją transferu definitywnego za około 5 mln funtów po upływie tego okresu.
– Wciąż istnieją takie pozycje, które pragniemy obsadzić. Do końca sierpnia chcemy posiadać silny skład, który będzie mógł stanąć do walki w nowym sezonie. Mamy jeszcze trochę do zrobienia na rynku transferowym – powiedział w czwartek Rodgers.
Pomimo że Liverpool sprowadził już sześciu nowych zawodników, Rodgers jest zdania, że proces asymilacji aż tylu nowych rekrutów nie naraża klubu na ryzyko. – Ściągnęliśmy konkretnych piłkarzy do określonych ról. Ci gracze posiadają właściwy profil i rozumieją nasze metody – dodał Rodgers. – To oczywiste, że będą potrzebować odrobinę więcej czasu niż normalnie, jeśli chodzi o adaptację, ale ten proces przebiega gładko.
– Mają dobry charakter i silną osobowość. Spełniają kryteria, którymi kierujemy się przy selekcji zawodników do naszej układanki. To powinno sprawić, że nieco łatwiej będzie im się przystosować. Oczywiście niektórzy z nich są młodzi i pochodzą z innego kraju, jak na przykład Emre Can, więc to może trochę potrwać.
Tony Barrett, Nowy Jork
Komentarze (48)
Manquillo, Clyne, Richards, Johnson? Wiem, fantazjuję.
Jak on sie spisuje powie ktos?
Powaznie mowiac fajny zwdonik z Moreno, ale mimo wszystko dziwi mnie biernosc w poszukiwaniu napastnika. Rodgers przecenia umiejetnosci niektorych zawodnikow. Zaczynam sie obawiac, ze tej pozycji niestety nie wzmocnimy... Oby nie..
Na prawej Johnson/Manquillo
Flano może tu lub tu. Chyba trochę za duzy wybor? Ciekawe jak to będzie wygladalo kto będzie gral
Za duży wybór? Przecież boki obrony to nasz największy problem, jak najwększa konkurencja na tych pozycjach jest potrzebna.
Chciałbym to zobaczyć jak przy tym Wanyamie i Schneiderlinie czyścisz piłki na przed polu :)
A co do tramsferów, to jeżeli Ayre faktycznie dociągnie transfer Moreno za te 16 mln to każdy kto jechał go w styczniu za negocjacje z Kono, wisi mu pączka.
a co do Twojej gry na obronie, wątpię, żebyś z nimi grał, nienawidzisz przecież Southampton :)
A co do trolla, piszesz z reguły mega brednie to co się dziwisz? Dopowoadanie bajek o Lovrenie i pośmiewisku we Frnacji ? urocze
Co do newsa, zajebi**cie :)
ps. Istnieje możliwość delikatnego zaostrzenia "selekcji" wśród komentarzy w celu podniesienia poziomu? Rozumiem że komentarze są do dyskusji ale sterta tekstów o szostie itp troszeczkę zaśmieca.
Jesteś idiotą. Trzeba wzmacniać wszystkie pozycje na których są braki a nie kupić kogoś za 50 milionów a reszta będzie leżeć i kwiczeć.
Śmieszą mnie też gadki o gwiazdach za miliony milionów, chciałbym przypomnieć wszystkim takim mądralom, że i Torres, i Suarez przychodzili do nas za około 20 mln funtów.
Wiem , ze to bedzie droga impreza.Ale oplacalna.
PS.fabio29
Sa tutaj tacy jak ja ktorzy sa od siedmiu lat .
Ale ja po prostu malo pisze i udzielam sie.Tylko czytam.. analizuje.
PS.Nie bedziemy druga BVB..Bo nie graja tutaj Polacy..
Pozdrawiam i zycze spokoju ducha.
Wiem , ze to bedzie droga impreza.Ale oplacalna.
PS.fabio29
Sa tutaj tacy jak ja ktorzy sa od siedmiu lat .
Ale ja po prostu malo pisze i udzielam sie.Tylko czytam.. analizuje.
PS.Nie bedziemy druga BVB..Bo nie graja tutaj Polacy..
Pozdrawiam i zycze spokoju ducha.
Jeszcze GK
Od kiedy w PL istnieje definicja łatwego rywala?
" Zdecydowanie większą tragedią będzie dla nas, jeśli trafi nam się jakiś mecz, w którym nic nie wychodzi i nie będzie już Suareza do pozamiatania sprawy"
Mylisz się kolego. Posiadając głębię składu i mnogość opcji można zmienić taktykę i wprowadzić nowe równie wartościowe siły. Tego nam sezon temu brakowało dlatego byliśmy skazani na geniusz Suareza. Teraz geniusz Brendana ma z czego wybierać i tworzyć.
Wiem, że nie sztuką jest nakipć ludzi na każdą pozycję i wymieniać tych, którzy się nie sprawdzą. Przyznaje się do błędu, Manquillo to rzeczywiście RB, ale koleś jest mega niedoświadczony i młody. Nie wiem czy już jest w stanie wejść do pierwszej drużyny rywalizując z Flanno. Jak dla mnie transfer na duży plus ale tak jak pisałem, wolałbym dać teraz np. 5-8 baniek i wypożyczyć tam gdzie będzie miał pierwszy skład a za rok w zależności od tego jak sie zaprezentuje dać szanse gry jak zrobiliśmy z Wisdomem albo już bezpośrednio u nas. W tym momencie Javi jest dla mnie za cienki na pierwszy skład LFC, więc nie ma sensu trzymać go na ławie mając jeszcze dobrze zarabiającego Johnsona, który dobrze wiemy, że będzie pierwszą opcją Brendana, a w przypadku braku zaaangażowania i formy zmiennikiem stojąc i tak i tak w kolejce przed Kellym czy Manquillo. Wypożyczając go nie możemy sami go nigdzie oddać, ciekawe gdyby Illori został wypożyczony na 2 lata? Właśnie na przykładzie portugalczyka, tylko DOMNIEMAM, że Javi nie dostanie tylu spotkań by mógł się rozwijać na miarę swoich możliwości, tylko tyle.
możliwe, że nie da rady, ale czy doświadczenie Glena i Kelly'ego daje im jakąś przewagę? Otóż nie, bo są w beznadziejnej formie, a może Manquillo wypali i będziemy mówić o genialnym interesie? Cóż zobaczymy, osobiście wolałbym kogoś na teraz.
co z tego że sprzedamy go wtedy za mniejsze pieniądze, te 4 mln nas nie zbawią patrząc jakimi sumami obracamy w tym oknie.
a na pewno jest lepszy niż Kelly, Flanno jest solidny ale tylko z tyłu, z przodu nam nic nie daje poza prostym podaniem do najbliższego, Johnson też może nie porywał ale miał kila meczy gdzie mówiło się "no nieźle.." wg mnie jak będziemy mieli dwóch młodych PO to będzie samobójstwo.. i jeszcze Kelly.. powinniśmy go wypożyczyć i niech się odrodzi.
no i czy tylko ja to widzę ale nasz skład robi się powoli.. pedziowaty? sprowadzamy dwóch "full backów" ale są to piłkarze około 175 cm.. to malutko, szczególnie na obronie, boje się że wpadniemy w syndrom barcelony i będziemy zespołem karłów.
Boczny obrońca to nie stoper, tutaj nawet mniej centymetrów wychodzi na dobre, bo w tej strefie boiska liczą się też takie walory, jak szybkość, zwinność i umiejętność dryblingu, a im piłkarz wyższy, tym gorzej z koordynacją ruchową i tymi elementami.
Dejan Lovren: 188 cm, Rickie Lambert: 188 cm, Emre Can: 184 cm. Rzeczywiście, karły takie, że ledwo ich widać.