Nowe nabytki oznaką rozwoju klubu
Zdaniem Brendana Rodgersa przyciągnięcie tego lata uwagi zawodników najwyższej klasy jest świadectwem odrodzenia klubu – relacjonuje w James Pearce w czwartkowym wydaniu Liverpoool Echo.
The Reds wkrótce potwierdzą pozyskanie swojego ósmego nowego gracza tego lata – hiszpański lewy obrońca Alberto Moreno odbędzie dziś testy medyczne przed wartym 12 mln funtów transferem z Sevilli.
Rodgers, którego łączne wydatki w tym okienku dobiją do 100 mln funtów – w konsekwencji sprzedaży Luisa Suáreza do Barcelony za kwotę 75 mln funtów, tym razem mógł pozwolić sobie na zakupy z wyższej półki w porównaniu z dwoma poprzednimi latami na Anfield.
Jednym z powodów jest możliwość zaoferowania gry w Lidze Mistrzów, jednak menedżer twierdzi, że styl, jakim Liverpool w ostatnim okresie popisywał się w Premier League, również przekonał gwiazdy do odrzucenia bardziej lukratywnych ofert na rzecz przybycia do Merseyside.
– Zdolność zainteresowania graczy dużego kalibru jest świetna – powiedział Rodgers. – To ogromny wskaźnik rozwoju klubu – całkiem dobry symbol miejsca, w którym się znajdujemy. W ostatnich dwóch latach poczyniliśmy olbrzymie postępy.
– Jeśli jesteś europejskim piłkarzem i patrząc na to, jak graliśmy w ubiegłym sezonie, na naszych kibiców, z pewnością będziesz chciał zagrać w tym otoczeniu.
– To najbardziej konkurencyjna liga na świecie, a to jeden z największych klubów na świecie.
– Jesteśmy zespołem, który gra fascynujący futbol. Jestem zadowolony ze składu, który udało nam się zebrać. Będziemy gotowi na emocjonujący sezon.
Jeszcze przed transferem Moreno Liverpool zdążył wydać około 90 mln funtów na Rickiego Lamberta, Emrego Cana, Adama Lallanę, Lazara Markovicia, Dejana Lovrena, Divicka Origiego i Javiera Manquillo.
Skrzydłowy Marković, wart 20 mln funtów nabytek z Benfiki oraz obrońca Lovren, który za podobna kwotę przybył z Southampton to dwaj najdrożsi zawodnicy tego lata.
Rodgers mówi, że obaj byli wręcz zalani ofertami z całej Europy, jednak od początku chcieli przejść do klubu z Anfield.
– Lovren to chłopak, którego pożądało wiele drużyn, jednak on zdecydowany był na Liverpool, co oczywiście jest dla nas świetną sprawą – dodał Rodgers.
– Młody Marković był na liście życzeń dwóch czy trzech innych klubów, klubów w których grają jego reprezentacyjni koledzy, jednak on zdecydował się na Liverpool.
– Tych gości obserwowało pół Europy. Oni z kolei obserwowali nasze poczynania. To postęp. Takie rzeczy nie dzieją się przypadkiem. Włożyliśmy w te sprawy ogrom pracy i czasu – zarówno na jak i poza boiskiem. Najważniejszą sprawą jest zachowanie tożsamości. Wokół klubu unosi się atmosfera prawdziwej ekscytacji.
Przed zamknięciem 1 września okienka transferowego Rodgers chciałby dokonać jeszcze wzmocnienia.
Szef the Reds przyznaje, że „kluczową” sprawą pozostaje pozyskanie jeszcze jednego napastnika, by odpowiednio zabezpieczyć pozycję Daniela Sturridge’a i Rickiego Lamberta. Fabio Borini wciąż jest zawodnikiem Liverpoolu, jednak może odejść, jeśli tylko zaakceptuje możliwość przejścia do Sunderlandu za kwotę 14 mln funtów.
The Reds nie przedstawili warunków kontraktu Samuelowi Eto’o. 33-latek, który po opuszczeniu Chelsea pozostaje bez klubu, rozważany był jako jedna z opcji tymczasowych do momentu przybycia za rok Origiego z Lille.
Jednak jego wiek – oraz wymagania finansowe – oznaczają, że Liverpool szuka obecnie korzystniejszych opcji. Pozyskanie Eto’o jest możliwe tylko wówczas, gdy tuż przed zamknięciem okienka Liverpool wciąż nie znajdzie odpowiedniego napastnika.
James Pearce
Komentarze (17)
Juz kolejny swietny artykul wyjasniajacy niezorietowanym o co chodzi.
Osobiscie podniety widzace w nas druki kurnik z zeszlego sezonu powinny byc spuszczane w zawiazanych workach po schodach ze znacznej wysokosci -zeby cosik myslenia moze zaskoczylo
Trzy punkty mniej i jedna pozycja niżej, nie wiem jak was, ale mnie trzecie miejsce zadowoli ;)
My nie sprowadzamy graczy wysokiego kalibru tylko talenty takie jak Origi, Can, Moreno czy Manquillo co mnie osobiście bardzo cieszy bo popieram taką politykę klubu.
Jeżeli ktoś się interesuje piłką nożną to w momencie zakupu piłkarzy przez Tottenham wiadomo było że to nie były dobre transfery i to nie mogło wypalić. Ja na przykład od razu wiedziałem że drużyny z tego nie będzie.
Natomiast Livepool...
Zobaczcie jakiego mamy zdolnego trenera oraz co z przodu będą wyprawiać Sturridge, Markovic, Coutinho czy Sterling. Czy Wy się o coś naprawdę martwicie? Bo chyba nie o zgranie. Do tego dochodzi gruntownie przebudowana defensywa (oby jak najmniej minut Skrtela i Aggera) i cieszący transfer Cana. Wystarczy tylko napastnik zmiennik i okno nie mogło być lepiej przepracowane.
Wszystko w różowych barwach widzę. Wszystko.
Jednak trzeba przyznać, że wtedy nie mieli trenera z wizją, Villas-Boas to taki menedżer-niemenedżer. Kupował wielu graczy, ale nie wiedział co z nimi zrobić. Gdyby Spurs prowadził taki Van Gaal noooooo... to mógł być niezły sezon dla nich ;)
U nas taka sytuacja nie może mieć miejsca. Brendan wie kogo chce, wie kogo mu brakuje i na jaką pozycję potrzeba zawodnika. Tym się różni Rodgers od wielu innych menedżerów - MA WIZJĘ. Którą powoli, acz konsekwentnie wciela. I o to chodzi, c'nie? :)
Van Gaal to przecież geniusz, najlepszy taktyk świata, bo wstawił Krula na karne :v
Dla mnie to zarozumiały, arogancki pajac i tyle.
Zerkał ktoś z Was ostatnio na kadrę MU? Oni nie mają obrońców :)
Tottenham grał słabo w tym sezonie amimo to uciułał wiele punktów, dlatego ich spadek w tabeli był minimalny, ale gra często fatalna
W tym roku taką czarną polewkę dostaliśmy od Sáncheza, Benzemy itp., czyli jednak światowej czołówki. Miejmy nadzieję, że za rok Liverpool ugruntuje swoją pozycję w Top 4 i tacy piłkarze również będą skłonni zawitać na Anfield.
Wiec sorry Brendan, ale LFC nie zakupil zadnego zawodnika najwyzszej klasy w tym okienku... (jak i w kilku poprzednich)
Osobiscie wolalbym jednak kupic z 3-4 zawodnikow "klasy swiatowej", ktorzy od razu awansuja do 11 i beda jakosciowym skokiem w gore, a nie tylko szrotem do uzupelnienia skladu. Ale niestety LFC przespal sezon okolomundialowy i teraz w zasadzie sciaga tylko tych, ktorzy przejawiaja jakakolwiek chec przenosin.
Co do transferow, bo jak widze ludzie tu sadza ze to BR dzwoni do innego klubu, wysyla oferty itd. to zajmuje sie tym dyro sportowy i pion skautow i moze byc tez tak, ze BR jest tylko na koniec zaznajamiany z danym graczem na podstawie raportow i to jest jego jedyna rola...
Spoko, że 22 letni gościu będzie się rozwijał 5 lat :v
Podobnie 20 letni Manquillo...
Sterling też za 5 lat będzie dopiero się nadawał :v
Daj spokój,nie przejmuj się tym co pisze Orionos,bo zawsze pieprzy głupoty.Stara się być opozycją dla tych myślących pozytwnie.Większość jego komentarzy,to lament na temat słabego składu lub złych transferów.Ekspert z niego pełną gębą.
Istnieje jedno wytumaczenie-jest on zakamuflowaną opcją MUłowską. ;)
Co do wzmocniej,to wiadomo,nie są to topowe nazwiska,ale jestem przekonany,że wniosą dużo jakości do naszego składu.
Zapomniałeś chyba,że w tym roku gramy też w LM i mamy więcej meczów do rozegrania.Kupienie 3 zawodników byłoby głupotą.Męczylibyśmy się oglądając wchodzących z ławki Aspasów czy Mosesów.