Cou: To była moja najlepsza asysta
Katalog niesamowitych zagrań Coutinho jest niezwykle obszerny, jednak sam Brazylijczyk twierdzi, że na miano najlepszego zasługuje jego ostatnia asysta w meczu z Borussią na Anfield.
Zuchwałe zagranie młodego Brazylijczyka, które drastycznie podniosło tempo gry, było momentem przełomowym spotkania.
Dejan Lovren posłał precyzyjną piłkę w okolice linii środkowej boiska, gdzie już czekał na nią Philippe. Był on jednak otoczony defensorami niemieckiej drużyny, przez co akcja nie wyglądała obiecująco.
Wtedy jednak Brazylijczyk w sposób niezwykły i całkowicie niespodziewany zagrał piłkę, która ominęła defensywę Borussii i trafiła do Daniela Sturridge’a, który otworzył wynik spotkania.
– Bardzo możliwe, że to była moja najlepsza asysta w karierze – powiedział Coutinho po upływie paru dni.
– Co prawda to był tylko mecz towarzyski, ale mam nadzieję, że uda mi sie to powtórzyć w rozgrywkach ligowych – dodał skromnie.
– Zawsze staram się być pewny siebie i swoich zagrań. Czasami nie wszystko wychodzi po mojej myśli, jednak staram się cały czas poprawiać.
Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy Coutinho podwyższył wynik na 3:0, wykorzystując podanie Sterlinga i trafiając do siatki na przeciwko The Kop.
Niemiecka drużyna nie potrafiła również zareagować na wspaniałą drużynową akcję, która zakończyła się czwartym golem, tym razem zdobytym przez Jordana Hendersona.
Ta kombinacyjna gra, w której udział mieli również Sterling i Sturridge, była bez wątpienia jedną z najlepszych akcji spotkania.
– Cały czas staram się uczyć od moich kolegów na treningach – powiedział Philippe.
– Chcemy dopracować nasze zgranie do perfekcji. Sturridge i Sterling to szybcy zawodnicy, a to sprawia, że jest nam łatwiej dograć do nich piłkę, gdy wyjdą na czyste pole.
– Zawsze próbuję czerpać z gry jak najwięcej przyjemności, ponieważ futbol to moje ulubione zajęcie.
Po pracowitym okresie przygotowawczym, uwaga całej drużyny jest juz skupiona wyłącznie na nadchodzącym meczu z Southampton, który zapoczątkuje zmagania ligowe.
Po sześciu tygodniach przygotowań, treningów i podróży, Coutinho jest pewien, że Liverpool znajduje się w idealnej formie.
– Wszyscy w zespole wrócili do dobrej dyspozycji w trakcie okresu przygotowawczego. Pierwszy mecz był najtrudniejszy, ponieważ znajdowaliśmy się poza grą przez sześć, siedem tygodni.
– Podsumowując, był to bardzo dobry okres. Pracowaliśmy ciężko i sądzę, że jesteśmy gotowi na start Premier League.
Komentarze (4)