PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1281

Mamardaszwili: To dopiero początek


Mamardaszwili podkreślił, że Valencia – klub, Mestalla i przede wszystkim jego kibice – na zawsze pozostanie w jego sercu.

Giorgi Mamardaszwili zamieścił w swoich mediach społecznościowych wideo będące zarówno pożegnaniem z Valencią CF, jak i zapowiedzią kolejnego rozdziału w jego karierze. Bramkarz nie wymienia wprost Liverpoolu, ale to właśnie klub z Anfield będzie jego nowym pracodawcą. – Valencia na zawsze pozostanie w moim sercu. Klub, Mestalla i przede wszystkim kibice, którzy zawsze są przy tobie – podkreśla Gruzin.


W nagraniu, w którym przeplatają się ujęcia z dzielnicy, w której się wychował, z obrazami Walencji i stadionu Mestalla, Mamardaszwili wraca do początków: – Kiedy trafiłem do Valencii, wielu myślało, że to tylko test… I spróbowałem. Gdy zaczynałem grać jako dziecko, nie było kamer, nie było hałasu… tylko gra… i coś w środku mówiło mi: „Zostań tutaj, to twoje miejsce”. Ale zdecydowałem się spróbować szczęścia nad Morzem Śródziemnym.

– Gra na bramce to przede wszystkim myślenie, podejmowanie decyzji i odpowiedzialność. Były porażki, popełniałem błędy, ale nigdy nie pomyślałem, że nie dam rady – kontynuuje. – W Walencji uczyłem się, rozwijałem, wygrywałem (…) Miasto otworzyło się na wielką piłkę, a przede mną jeszcze większe wyzwania. Inne barwy, inny horyzont – kiedy wierzysz w siebie, nie ma barier, których nie możesz pokonać.

Mamardaszwili już rok temu porozumiał się z Liverpoolem, który zapłaci za niego 30 milionów euro. Ostatecznie został jeszcze jeden sezon na Mestalli, ale jego czas w Valencii dobiegł końca: – Nie tkwię w przeszłości i nie patrzę ze strachem w przyszłość. Ta gra się jeszcze nie skończyła. To dopiero początek.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności