Boss: Zapominamy o tym, co było
Brendan Rodgers jasno zaznaczył, że wyjątkowy dla jego drużyny zeszły sezon odchodzi w niepamięć. Liverpool skupia się tylko i wyłącznie na nadchodzącej kampanii, którą rozpocznie meczem przeciwko Southampton na Anfield.
Dzięki stylowi, który północnoirlandzki trener od swojego przybycia w czerwcu 2012 roku wpajał zawodnikom, the Reds otarli się w maju o mistrzostwo Anglii.
Dziś jednak tamta kampania odchodzi w niepamięć, a najważniejsze stają się trzy punkty w meczu ze "Świętymi".
- Wiążemy wielkie nadzieje z nadchodzącym sezonem. Zapominamy o tym, co było w zeszłym roku, to już przeszłość. Jedyne, co będzie nas łączyło z tamtą kampanią jest wiara.
- Skupiamy się wyłącznie na meczach. Wchodzimy w niezwykle długi i ciężki a zarazem ekscytujący sezon.
- Zamierzamy być konkurencyjni. Tak jak najlepsi, chcemy zdobywać trofea. Natomiast mówiąc o lidze, to chcemy przede wszystkim obronić miejsce gwarantujące grę w Champions League.
- Mówiąc o Lidze Mistrzów masz na myśli przynajmniej czwarte miejsce. Ale gdy już to osiągniesz, apetyt rośnie. Tak jest i z nami.
Zapytany o niezwykle twardą i zaciętą walkę pod koniec kampanii, Rodgers odpowiedział krótko: - Będzie dokładnie tak jak ostatnim razem.
- Mamy być może siedem drużyn, które walczą o cztery pierwsze lokaty, ale to jest właśnie piękno tej ligi. Konkurencja jest niezwykle duża i to coś wspaniałego móc brać udział w tej walce zarówno jako menedżer jak i piłkarz.
- Będziemy gotowi na kolejne wyzwania, dlatego też wzmocniliśmy ponownie skład. Chcemy stworzyć zrównoważoną drużynę na kolejne pięć czy dziesięć lat.
- Sprowadziliśmy wiele młodych talentów, staramy się zapewnić jakość zarówno na teraz jak i na przyszłość. Zasiliło nas grono niezwykle ciekawych piłkarzy.
Rok temu Liverpool rozpoczął kampanię w ekscytujący i budujący morale sposób pokonując Stoke City, głównie dzięki obronionemu karnemu w ostatniej minucie przez Simona Mignoleta.
Rzecz jasna Rodgers wolałby nie musieć oglądać podobnych scen w ten weekend. I tym razem wie, jak ważne będzie zainkasowanie kompletu punktów na samym początku kampanii 2014-15.
- To niezwykle ważne dobrze wejść w sezon. W zeszłym sezonie stoczyliśmy niezwykły bój ze Stoke.
- Simon popisał się wspaniałą paradą, co tylko nas wzmocniło. Jednak mamy nadzieję, że tym razem obejdzie się bez podobnych ekscesów. Ale to było niezwykle ważne, żeby dobrze zacząć.
- Mamy niewątpliwie dwa ciężkie mecze wyjazdowe niebawem. Dobry start doda nam pewności siebie i być może pozwoli objąć pozycję dokładnie jak rok temu.
Komentarze (0)