Drużyna	Historia	Postacie	Liverpool
Kadra Strzelcy Kontuzje Transfery Sztab szkoleniowy U-23	Trofea Rekordy Cytaty 100 ważnych wspomnień Heysel Hillsborough Historia Historia herbu Historia koszulek Derby Merseyside	Piłkarze Trenerzy Kapitanowie Bill Shankly Bob Paisley Kenny Dalglish Ian Rush Kevin Keegan Robbie Fowler Steven Gerrard Jamie Carragher	Anfield Hymn The Kop Kirkby Miasto Pieśni Przykazania kibica Koszulki Sponsorzy Zarząd

Poyet nie chce rezygnować z Fabio

Menadżer Sunderlandu, Gus Poyet, dalej ma nadzieję na skompletowanie transferu Fabio Boriniego, ale przyznaje, że wyznaczył sobie na to termin.

Urugwajczyk jest pewien zakontraktowania Włocha za rekordowe dla Czarnych Kotów 14 milionów funtów i chce tego dokonać, jak i kilku innych transferów, przed końcem okienka.

- Wiele jest na rzeczy - powiedział. - Chcemy zrobić jeszcze trochę, wliczając w to sprowadzenie Boriniego, przed końcem okienka. Jak każdy klub.

- Jeśli piłkarz, jakość i osobowość są właściwe, to jesteśmy nim zainteresowani. Tak ma się sprawa z Fabio. Problem w tym, że trzeba poczekać.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę!

Komentarze (8)

Rozwiń odpowiedzi

Zwiń odpowiedzi

po co Liverpool czeka skoro i tak z Fabio pożytku nie mają. Jeśli go wpuszczą w którymś meczu podczas okienka, gdy jeszcze nie znajdą nowego napastnika to Borini znowu nam się połamie i po transferze.

RK23
No to już Ci tłumacze bo widze że nieobcykany jesteś. Liverpool zaakceptował oferte Sunderlandu, ale Borini powiedział że zostaje na Anfield bo chce walczyć o miejsce w składzie.

Ja czytałem, że Liverpool czeka, bo szukamy napastnika za Fabio. Jakby się nie udało nikogo znaleźć to lepiej zostać z Borinim niż na lodzie.

Capo
był update wiadomości. Właśnie to co pisze burmanek było ostatnią informacją na forum. Wolę już bez Fabio i 14 baniek mieć w kieszeni. Od biedy Marković może zagrać na napadzie.

jeżeli by się nie udało ściągnąć napastnika to Borini mógłby się przydać (o ile by nie był połamany:/). Borini jest (co najwyżej) średni, ale jest dość dynamiczny, a takiego napastnika właśnie bym chciał u nas :)