10 faktów o Alberto Moreno
Liverpool przypieczętował dzisiaj transfer hiszpańskiego obrońcy Alberto Moreno, jednak jak wiele o nim wiecie? Oto 10 interesujących faktów na temat naszego nowego defensora.
22-latek spędził 10 lat w Sevilli – klubie ze swojego rodzinnego miasta. Dołączył do ich akademii w wieku 13 lat i natychmiast zaczął piąć się w górę klubowej drabiny.
Pierwsze zwycięstwo Moreno w turnieju nastąpiło w 2004 roku, kiedy Hiszpania wygrała Danone Nations Cup – międzynarodowy turniej dla młodzieży. Wystąpił obok piłkarza Liverpoolu Luisa Alberto, który jest jednym z jego bliskich przyjaciół.
Został wybrany do najlepszej jedenastki zeszłorocznych Młodzieżowych Mistrzostw Europy, razem ze swoim nowym kolegą klubowym, Fabio Borinim. Moreno stawił czoła napastnikowi w finale tegoż turnieju, w którym Hiszpania pokonała Włochy 4:2, a napastnik Liverpoolu wpisał się na listę strzelców.
Lewy obrońca zaliczył imponujące trzy asysty w trakcie 10 występów w ramach ubiegłorocznej edycji Ligi Europy, którą Sevilla wygrała.
W tejże kampanii Moreno asystował przy obu golach w wygranym przez Sevillę 2:0 drugim spotkaniu dwumeczu z Realem Betis, który zapewnił jego zespołowi awans do ćwierćfinału w następstwie rzutów karnych.
Wschodząca gwiazda nieźle radzi sobie również z przodu lewej strony boiska, gdzie grał jako nastolatek. W minionym sezonie grając dla Sevilli wystąpił w pomocy pięć razy.
Hiszpan jest wyśmienitym dryblerem i bardzo dobrze przewiduje boiskowe wydarzenia. Podczas ostatniego sezonu w La Liga uzyskał imponującą średnią 2,5 przechwytów na spotkanie.
Znalazł się w dziesiątce najlepiej podających zawodników Ligi Europy w sezonie 2013/2014.
Rozwój Moreno jest wyjątkowy – w 9 miesięcy przebył drogę z trzeciej ligi hiszpańskiej do podstawowego składu Sevilli oraz zanotował występ w drużynie narodowej podczas Mistrzostw Świata w 2010 roku.
Pochodzi z Andaluzji, regionu który – oprócz tak wyśmienitych piłkarzy, jak legenda Realu Madryt Fernando Hierro – był miejscem narodzin aktora Antonio Banderasa oraz sławnego artysty Pabla Picasso.
Komentarze (0)