Brendan o występie the Reds
Brendan Rodgers podsumował grę swojego zespołu w wygranym 2:1 meczu z Southampton, inaugurującym kolejny sezon Premier League. Boss pochwalił grę swoich graczy, a w szczególności nowych obrońców – Dejana Lovrena i Javiera Manquillo.
The Reds wyszli na prowadzenie po bramce Raheema Sterlinga, któremu sytuację w znakomity sposób stworzył Jordan Henderson.
Niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy goście wyrównali za sprawą Nathaniela Clyne’a i perfekcyjnie asystującego Dušana Tadicia.
Liverpool pokazał jednak słynnego ducha walki, o którym później mówił Rodgers. Dziesięć minut przed końcem meczu decydującą bramkę strzelił Daniel Sturridge,
– Musieliśmy wyszarpać to zwycięstwo – powiedział boss. – Ten pierwszy mecz w sezonie był bardzo trudny.
– Jestem bardzo zadowolony z chłopaków, ich determinacji i charakteru, który pokazali. Z biegiem sezonu będziemy grali lepiej, płynniej.
– Święci to dobra drużyna. Mają kilku znakomitych graczy i doświadczonego trenera, który zrobi z nich groźną ekipę.
– Trzy punkty na początek są dla nas niezwykle ważne. Kibice byli niesamowici, jak zwykle zresztą. Szczęśliwie, udało nam się odwrócić losy meczu.
– Przy stanie 1:1 spojrzałem na ławkę rezerwowych, zastanawiając się, jak zaskoczyć rywali zmianą systemu gry. Postanowiłem wpuścić na boisko Rickiego Lamberta i zagrać „diamentem”.
– Piłkarze Southampton dobrze znają Rickiego. Zaczęliśmy grać długimi dośrodkowaniami i to dało nam drugiego gola. Raheem wygrał walkę w powietrzu, Daniel to wykorzystał i strzelił zwycięską bramkę.
Sturridge zadecydował o zwycięstwie tak, jak 12 miesięcy temu, gdy w pierwszym meczu ubiegłego sezonu przesądził o zwycięstwie Liverpoolu nad Stoke City.
– Dan po prostu kontynuuje to, co zaczął w zeszłym sezonie. Te 36 goli w 50 meczach dają mu najwyższą średnią w porównaniu z byłymi napastnikami the Reds – powiedział Rodgers.
– Nie zawsze strzela bramki, ale zawsze szuka okazji do jej zdobycia.
– Raheem z kolei strzelił pięknego gola po pięknym podaniu. Szybko i skutecznie. Było to bardzo przyjemne dla oka.
Analogii do inauguracji sezonu sprzed roku można upatrywać również w interwencji Simona Mignoleta, który uchronił Liverpool przed stratą bramki w ostatnich minutach.
– Świetne zachowanie Simona – skwitował to Brendan. – Zresztą nie tylko to. Mignolet bardzo dobrze interweniował również, gdy strzelał Steven Davis.
– Nie miał zbyt wielu okazji do wykazania, ale gdy już wychodził do piłki, był pewnym punktem.
Rodgers pochwalił również Dejana Lovrena i Javiera Manquillo, debiutujących dzisiaj w lidze w barwach the Reds.
– Lovren był fantastyczny. Zawsze trudno gra się przeciwko byłej drużynie. On poradził sobie znakomicie. Jest prawdziwym liderem na boisku.
– Młody Manquillo również zaliczył udany mecz, zważywszy na to, że wcześnie został upomniany żółtą kartką. Dotychczas trenował w inny sposób niż my, ale poradził sobie bardzo dobrze.
– Do drużyny dołączy również Moreno – wielki talent. Marković może już grać, co bardzo mnie cieszy. Do gry w przeciągu kilku tygodni wróci Adam Lallana. Skład się stabilizuje.
Komentarze (4)