Mignolet: Origi zabłyśnie
Podczas lipcowego mundialu Simon Mignolet zdołał poznać to, co skauci Liverpoolu drążyli przez wiele lat, a mianowicie - że zaledwie 19-letni Divock Origi jest obdarzony niebywałym talentem.
The Reds sfinalizowali transfer Belga w zeszłym miesiącu, odsyłając go natychmiastowo na wypożyczenie do Lille, gdzie spędzi obecny sezon.
Jego przenosiny zakończyły wieloletni proces obserwacji poczynań Origiego przez Brendana Rodgersa i skautów Liverpoolu, którzy bacznie przyglądali się poczynaniom napastnika już w drużynach młodzieżowych.
Divock zwrócił uwagę wszystkich, pokazując swoje umiejętności na mundialu. Raz trafił nawet do bramki, pokonując rosyjską obronę na legendarnej Maracanie.
Przyglądając się jego grze na treningach, Mignolet nie ma wątpliwości co do tego, że przed Origim przyszłość stoi w świetlanych barwach.
- Jest bardzo ekscytującym graczem z wielkim potencjałem. Teraz przebywa na wypożyczeniu w Lille, więc na Anfield zawita dopiero za rok - mówił Simon oficjalnej stronie klubu.
- Ten okres powinien mu dużo dać i jestem pewien, iż sprawdzi się w Liverpoolu. Jego przyszłość maluje się w pięknych barwach. Życzę mu wszystkiego najlepszego w tym sezonie i mam nadzieję, że wkrótce się zobaczymy.
- Mówiąc szczerze, kiedy przyjechaliśmy na zgrupowanie, w kadrze Belgii nikt o nim nic nie wiedział. Grał w Lille, ale nigdy nie dostał powołania do drużyny seniorskiej, występował jedynie w kadrze U-21.
- Z racji na niefortunną kontuzję Christiana Benteke, potrzebowaliśmy napastnika. Wtedy pojawił się on i już od pierwszych treningów spisywał się nieźle. Zaś podczas meczów mogliście oglądać pełnię jego talentu.
Komentarze (5)
to jest pierwsze spotkanie