Agger: Możliwe, że zmienię klub
Obrońca Liverpoolu, Daniel Agger, przyznał, że nie ma pewności co do tego czy w przyszłym tygodniu będzie jeszcze zawodnikiem the Reds. Kontuzje oraz niepewne miejsce w składzie sprawiają, że odejście Duńczyka jest wielce prawdopodobne. Niewykluczone, iż nowego pracodawcę defensor znajdzie jeszcze w tym okienku transferowym.
Po wygranym meczu z Southampton menadżer zespołu z Anfield, Brendan Rodgers, mówił, że do klubu nie wpłynęły jeszcze żadne oferty ani oficjalne zapytania dotyczące Aggera. Wiadomo jednak, że kiedy pojawi się interesująca propozycja to władze Liverpoolu ją rozważą.
- Moja przyszłość jest skomplikowana. Jest kilka spraw do wyjaśnienia. Nie wiem co się wydarzy w najbliższym czasie. Wiele zależy od Liverpoolu – mówi sam zainteresowany.
- Miałem tego pecha, że doznałem kontuzji. Zespół grał dobrze więc trudno było oczekiwać od menadżera, że ten coś zmieni. Nie jestem tym sfrustrowany.
Korzystając z okazji Agger zdementował pogłoski mówiące o tym, że podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych miał emocjonalną rozmowę z Brendanem Rodgersem odnośnie swojego odejścia z Liverpoolu.
- Te opowieści to bzdury. Wróciłem do domu z uwagi na swoje problemy z kolanem, które miałem od pewnego czasu.
- Porozmawiałem szczerze z Brendanem Rodgersem. Jednak ostatnią rzeczą, którą bym mógł zrobić byłaby awantura z kimkolwiek. Szczególnie jeśli chodzi o piłkę nożną, ponieważ w futbolu nie ma miejsca na szlochanie – uważa Agger.
Komentarze (8)
Agger nie ma 18 lat że poczeka na miejsce w składzie, wiadomo - każdy chce grać, ale nie można mieć dwóch lat i płakać bo się nie ma tego czego się chce, jest już dorosły więc niech zapracuje sobie na miejsce w składzie. Henderson idealny przykład, postraszyli go transferem to nagle mu się przypomniało że ma papiery na granie.
wg mnie Agger jeśli zadba o siebie, pójdzie na siłkę i ogarnie krycie to może być kapitanem po Gerrardzie.
potrafi grać piłką, nie panikuje z nią przy nodze, umie wejść w środek pola, czasem mu coś najdzie na noge i uderzy, czemu nie spróbować grać nim na DP?
David Luiz świetnie się tam spisywał, fakt że duńczyk wolniejszy ale takie posunięcie dałoby Gerrardowi wolność w środku, mógłby hasać sobie jak kilka lat wcześniej - znacznie wyżej.
na pewno nie będzie grał tam gorzej niż Lucas a fajnie jakbyśmy w jednej osobie mieli i ŚO i DP :)
Agger nie ma 18 lat że poczeka na miejsce w składzie, wiadomo - każdy chce grać, ale nie można mieć dwóch lat i płakać bo się nie ma tego czego się chce, jest już dorosły więc niech zapracuje sobie na miejsce w składzie. Henderson idealny przykład, postraszyli go transferem to nagle mu się przypomniało że ma papiery na granie.
wg mnie Agger jeśli zadba o siebie, pójdzie na siłkę i ogarnie krycie to może być kapitanem po Gerrardzie.
potrafi grać piłką, nie panikuje z nią przy nodze, umie wejść w środek pola, czasem mu coś najdzie na noge i uderzy, czemu nie spróbować grać nim na DP?
David Luiz świetnie się tam spisywał, fakt że duńczyk wolniejszy ale takie posunięcie dałoby Gerrardowi wolność w środku, mógłby hasać sobie jak kilka lat wcześniej - znacznie wyżej.
na pewno nie będzie grał tam gorzej niż Lucas a fajnie jakbyśmy w jednej osobie mieli i ŚO i DP :)
Nic więcej nie trzeba dodawać. Kto na PŚO za Skrtela?
Toure, Coates. Dlaczego Brendan gra Słowakiem? Sam sobie odpowiedz.
A jeśli chodzi o Duńczyka... Skoro jest 78. w kolejce do gry w obronie, to może przesunąć go na pozycję DM'a? Od Lucasa gorzej by na pewno nie zagrał.