Sterling: Musiałem to „wygooglować”
Raheem Sterling wyjaśnił czemu cięty żart Brendana Rodgersa sprawił, że w niedzielny wieczór musiał on przeszukać Google. Wcześniej tego dnia, po południu, skrzydłowy wyśmienicie zaprezentował się w spotkaniu z Tottenhamem Hotspur i pomógł Liverpoolowi przekonująco wygrać aż 3:0.
Sterling dał świetny początek the Reds zdobywając bramkę zaledwie osiem minut po rozpoczęciu meczu, a w drugiej połowie był bliski strzelenia bramki, która mogłaby kandydować do miana bramki sezonu, po tym jak minął całą obronę Kogutów wewnątrz pola karnego, jednak nie zdołał odpowiednio uderzyć piłki.
Po meczu Rodgers zażartował z tego wydarzenia mówiąc: - Przedryblował obronę Spurs jak Ricky Villa, ale wykończenie miał jak Ricky Gervais!
19 latek przyznał, że musiał trochę poszukać w internecie, aby zrozumieć żart menedżera Liverpoolu, gdyż miał on zaledwie sześć lat, kiedy Gervais zdobył sławę dzięki serialowi komediowemu „The Office” i nie był nawet na świecie, gdy Villa olśniewająco pomógł Kogutom zdobyć FA Cup w 1981 roku.
- Nie zrozumiałem co boss miał na myśli, gdy to powiedział. Sprawdziłem obydwa nazwiska w Google i teraz już wiem – wyjawił skrzydłowy.
- Boss zażartował z tego jak strzeliłem i powiedział, że to było jak uderzenie dziecka. Trochę mnie skrytykował, ale wykańczanie akcji jest rzeczą, nad którą pracuję. Miejmy nadzieję, że następnym razem strzelę dwie bramki.
- Szanuje nas i jest zarówno dobrym człowiekiem, jak i menedżerem, który pomógł mi zarówno w kwestiach piłkarskich, jak i pozaboiskowych. Naprawdę szanuję go i cieszę się, że jest moim menedżerem.
Sterling rozmawiał z dziennikarzami krótko po tym jak dołączył do kadry reprezentacji Anglii przed środowym towarzyskim spotkaniem z Norwegią i meczem kwalifikacyjnym do Euro 2016 w Szwajcarii.
Nr 31 Liverpoolu jest zdania, że Trzy Lwy są gotowe zapomnieć o niepowodzeniach na zeszłych Mistrzostwach Świata i wyczekują tego, co będzie się działo w przyszłości.
- To był bardzo rozczarowujący czas. Spotkaliśmy się teraz pierwszy raz od mistrzostwach i nie możemy doczekać się ekscytującej przyszłości, która czeka na ten utalentowany zespół.
- Bardzo ciężko dzisiaj trenowaliśmy na treningu, chłopaki którzy wracają po kontuzjach również, więc wszyscy ciężko ćwiczymy, aby te ekscytujące czasy nadeszły.
- To pierwszy dzień od mistrzostw, w który się spotkaliśmy i dobrze było poznać nowych chłopaków. To nowy rozdział.
Mimo, że cały obóz angielski patrzy przyszłość, był czas na odrobinę refleksji dotyczącej występów w Brazylii.
- Menedżer siadł z nami i powiedział nam, co zrobiliśmy dobrze, co mogliśmy zrobić lepiej, próbował przeanalizować naszą sytuację i stwierdzić, co możemy z tym zrobić – wyjaśnił Sterling.
- Myślę, że właśnie tędy jest droga, trzeba spróbować nie popełniać tych samych błędów w następnym dużym turnieju.
- Z pewnością już zaczął wszystko analizować i dobrze, że wszyscy rozumieją, co mogliśmy zrobić lepiej, a co wychodziło nam dobrze.
Komentarze (0)