Ryzyko z Balotellim się opłaciło

Problemy zdrowotne Daniela Sturridge'a pokazały, dlaczego Brendan Rodgers zgodził się na ryzykowny transfer Mario Balotellego z włoskiego Milanu pod koniec letniego okienka transferowego.

Wygląda na to, że ryzyko się opłaciło. Teraz Mario Balotelli stanie naprzeciw pierwszego prawdziwego sprawdzianu w barwach Liverpoolu.

Transfer Balotellego mógł zaburzyć proces formowania harmonii w drużynie Brendana Rodgersa przez wybuchowy charakter i wpływ Włocha na drużynę.

Teraz, tydzień po tym jak Balotelli po raz pierwszy założył koszulkę Liverpoolu powód transferu zawodnika stał się dla wszystkich jasny.

Kontuzja uda, jaką odniósł Daniel Sturridge na zgrupowaniu kadry w piątek nie tylko otworzyła drzwi w kadrze dla Danny'ego Welbecka w meczu otwierającym dla Trzech Lwów eliminacje do Euro 2016.

To także okazja dla Balotellego, który może stać się czołową postacią w ataku the Reds pod nieobecność kontuzjowanego Sturridge'a.

W spotkaniu za zamkniętymi drzwiami Melwood z Wolverhampton Wanderers mówi się, że Balotelli spowodował delikatne zamieszanie.

Według fotoreporterów Mario po kilku twardych starciach z zawodnikami Wolves miał ujawnić swoją frustrację. Kilka chwil po tym zdarzeniu został zmieniony.

Dla wielu nie ma o czym mówić. Tak przecież wygląda życie z Balotellim, a Rodgers znakomicie sobie zdawał z tego sprawę, gdy sprowadzał do klubu byłego gracza Man City.

Wydaje się, że Sturridge, który był w cieniu Luisa Suáreza, w najbliższym czasie po raz kolejny ulegnie charakterowi kompana z ataku Liverpoolu. Tym razem z innych powodów.

- Rozmawiałem z Danielem o tym, jak ważnym jest zawodnikiem w zespole - powiedział Rodgers na niedługo po przybyciu Balotellego do Liverpoolu.

- Jeśli jesteś topowym zawodnikiem i masz okazję patrzeć na innego czołowego zawodnika, który przychodzi do zespołu, myślisz sobie "on może nam pomóc". To topowy zawodnik z równie topową mentalnością, który umocni rywalizację.

- Trzeba spojrzeć na listę kontuzji Daniela, liczbę meczów, jakie opuścił z powodu urazów. Musiałem mieć pewność, że mam zmienników właściwej klasy.

Ostrożność Rodgersa jest uzasadniona.

Sturridge dzierży znakomity rekord strzelecki od przybycia do the Reds w styczniu 2013. Zdobył 36 bramek w 52 występach, zatem więcej niż bramkę na dwa mecze.

Jego karierę zaburzają jednak częste wizyty w gabinecie lekarskim.

Anglik opuścił dziewięć meczów w Premier Legaue, więcej niż ćwierć poprzedniego sezonu.

Zapytany w tamtym roku o to jaką cechę Suáreza chciałby przeszczepić do siebie odpowiedział: - Jego stan fizyczny.

- To człowiek ze stali. To Iron Man, czyż nie?

- Przyjmuje mnóstwo kopniaków i zdaje się, że zupełnie tego nie odczuwa. Kiedy ja dostanę kilka kopniaków i trąceń tracę cierpliwość i bywam sfrustrowany, bo to zabija chwilę.

Letnie wzmocnienie w postaci Rickiego Lamberta było raczej wzmocnieniem linii niż zastąpieniem odejścia Luisa Suáreza do Barcelony.

Transfer Urugwajczyka oznaczał przyjście napastnika o zbliżonej klasie i renomie, który byłby zdolny do kierowania atakiem bez przerw na kontuzje.

Fiasko negocjacji z Loïciem Rémym, wypożyczenie Kolumbijczyka Radamela Falcao i brak transferu Samuela Eto'o skierowały wzrok działaczy i menedżera Liverpoolu w stronę utalentowanego, młodego i już doświadczonego reprezentanta Włoch.

Balotelli przybył za 16 milionów funtów z AC Milan, co wydaje się dość małą kwotą odstępnego jeśli spojrzymy na transfer Shane'a Longa do Hull City za cztery miliony funtów mniej.

The Reds ułożyli plan treningowy tak, aby odpowiadał Danielowi Sturridge'owi. Nie można tego powiedzieć o reprezentacji Synów Albionu, gdzie już na początku Anglik złapał kontuzję, która wykluczy go z gry na kilka tygodni. Sturridge bardzo często wracał ze zgrupowań z drobnymi bądź poważniejszymi urazami.

Roy Hodgson stwierdził, że "testował różne rozwiązania" dla napastnika Liverpoolu w spotkaniu z Niemcami na Wembley w listopadzie. Zawodnik spędził na boisku pełne 90 minut, choć narzekał na uraz. Kadra Trzech Lwów uległa Niemcom 0:1 po golu Mertesackera w 39 minucie. Dwa miesiące wcześniej zawodnik pauzował w meczu kwalifikacji do Mistrzostw Świata przeciwko Mołdawii i Ukrainy.

W konsekwencji Sturridge rozpoczął mecz derbowy z Evertonem pięć dni później. Wszedł z ławki na końcówkę i zdobył bramkę na 3:3, która ustaliła wynik spotkania.

- Dla mnie to proste - powiedział Rodgers po derbach Merseyside. - Każdy zawodnik, jaki gra musi odbyć pełną sesję treningową. Jeśli to zrobisz, masz szansę zagrać w meczu.

- Jeśli nie, to są konsekwencje - nie zagrasz w spotkaniu. Jeśli chcesz być mistrzem i zdobywać trofea, musisz być gotowy.

- Na to spotkanie czułem, że Daniel nie jest gotowy.

- Widziałem to po nim i widywałem takie sytuacje wcześniej. Mecze, w których rozczarował ukazywały braki w treningach.

Sturridge opuścił prawie większość okresu przygotowawczego. To rezultat wcześniejszych problemów z kostką, które rozpoczęły się po towarzyskim meczu Anglików z Irlandią w maju.

W pogoni po tytuł w poprzednim sezonie Sturridge opuścił wygrany pojedynek z Norwich z powodu problemów ze ścięgnami. Nie wystąpił również w decydującej porażce z Chelsea.

A teraz to.

Urazy Sturridge'a i częsta nieobecność pokazują, że zakontraktowanie Mario Balotellego, który ostatni uraz odniósł w lutym i pauzował przez dwa tygodnie, było dobrym posunięciem, a Liverpool ma różne opcje w ataku w razie kontuzji Anglika.

Ian Doyle