Borini: Chciałem zostać na Anfield
Fabio Borini przekonuje, iż powrót do Włoch nawet na moment nie przeszedł mu przez myśl tego lata, potwierdzając, że pozostanie w Liverpoolu na dłużej było jego głównym celem.
Napastnik the Reds był łączony z wieloma klubami podczas okienka transferowego, między innymi z Sunderlandem i Queens Park Rangers.
Jednakże Fabio ostatecznie pozostał w Liverpoolu, będąc pewnym tego, że to właśnie Anfield jest dla niego najlepszym wyborem.
Odkąd Włoch dołączył do młodzieżówki Chelsea z akademii Bolognii w 2007 roku, urodzony w Bentivoglio piłkarz powrócił do Włoch w 2012 roku, będąc wypożyczonym do Romy tuż przed transferem do Liverpoolu.
- Nie miałem złudzeń co do tego, czy wracać, czy nie - mówił portalowi gianlucadimarzio.com.
- Ponieważ wychowywałem się w Anglii, nie myślałem o tym jako o powrocie do domu. Nie przeszło mi to przez głowę.
Borini spędził ostatni sezon na wypożyczeniu w Sunderlandzie, strzelając siedem goli w 32 występach dla Czarnych Kotów, których zarząd skłaniał się ku zatrzymaniu Włocha w klubie na dłużej.
Po zamknięciu okienka transferowego 1 września Borini przyznał, że jego przyszłość była niepewna. Przeważyło jednak to, iż Włoch zdołał, jak sam mówi, zadomowić się już na Anfield.
- Okienko transferowe trwało niczym burza - przyznał. - Teraz jest już po wszystkim, nie mam żadnych dylematów.
- Tego lata było wokół mnie mnóstwo plotek. Moim życzeniem jest jednak gra dla topowego klubu, takiego jak Liverpool. Jestem pewien swoich celów i tego, że mogę je osiągnąć.
- Pozostanie w Liverpoolu było jednym z nich. Jestem w klubie, który na każdy mecz patrzy z wizją zdobycia trzy punktów i właśnie w takim miejscu chcę grać w piłkę.
Mimo tego, że Liverpool stracił w tym okienku Luisa Suáreza na rzecz Barcelony, Brendan Rodgers sprowadził do klubu Rickiego Lamberta oraz Mario Balotellego jako towarzyszów Daniela Sturridge'a w ataku.
Pomimo dużej głębi w szatni Liverpoolu, Borini wierzy, iż może odegrać ważną rolę w nadchodzącym sezonie.
- Zostałem, ponieważ sądzę, iż jestem w stanie tu występować - dodał.
Komentarze (9)
powodzenia Fabio!
Ceni się takie podejście, ale nie wiem czy Fabio da radę.