Sakho: Oglądałem Liverpool w TV
Stoper oglądał z zachwytem poczynania Liverpoolu w Lidze Mistrzów jako młody zawodnik ze stolicy Francji, a teraz jak przyznaje nie może się doczekać elektryzującej atmosfery Anfield, której doświadczy na żywo w spotkaniu z Łudogorcem.
Liverpool powraca do Champions League po pięcioletniej przerwie. W ramach rozgrywek grupowych na Anfield przyjedzie debiutant w fazie grupowej - Łudogorec Razgrad.
Fani będą mogli posmakować dawno niespotykanych na Anfield rozgrywek i z pewnością zademonstrują właśnie to, z czego słyną kibice Liverpoolu - wsparcie dla swojego zespołu nieporównywalne z żadnym innym na świecie.
- Po raz pierwszy usłyszałem to w telewizji - powiedział Sakho.
- Byłem bardzo młody i ciągle chodziłem do szkoły, ale już wtedy wiedziałem, że atmosfera na Anfield w spotkaniach Ligi Mistrzów jest wyjątkowa.
- Wielu graczy twierdzi, że to jest stadion z najlepszymi kibicami na świecie i jest to prawda. Kiedy wychodzisz na boisko Anfield doświadczenie jest nieprawdopodobne.
- Jestem dumny. Kiedy dołączyłem do drużyny rok temu jednym z moich celów była gra w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie i cel udało się nam osiągnąć.
- Teraz jestem bardzo szczęśliwy i dumny z klubu, drużyny i miasta, bo zawsze gdy rozgrywamy spotkania czujemy niesamowite wsparcie od całego Liverpoolu. Dla mnie Liverpool nie jest tylko miastem - to kolebka footballu. Czujemy wsparcie z każdej strony.
Występy w Lidze Mistrzów nie będą nowością dla Francuza. W barwach Paris Saint Germain zdołał rozegrać trzy spotkania zanim dołączył do the Reds.
Zapytany o to, co czyni te rozgrywki takimi szczególnymi powiedział: - Są specjalne bo są walką o wysoką stawkę, gdzie każdy piłkarz marzy kiedyś zagrać.
- Spotykamy tam największe drużyny i musimy być gotowi na najlepszych. Champions League jest czymś bardzo ważnym w karierze każdego zawodnika - dodał.
Jednym z rywali będzie triumfator ostatniej edycji - Real Madryt. Ponadto w grupie z Liverpoolem znajdują się także doświadczeni zawodnicy FC Basel i debiutant Łudogorec Razgrad.
Francuz uważa, że właśnie tej ostatniej drużyny nie można zlekceważyć.
- Trzeba się skoncentrować o wiele mocniej na spotkania z takim przeciwnikiem, bo nie możemy ich zlekceważyć. Należy podejść do meczu we właściwy sposób i być dwukrotnie mocniej skoncentrowanym, bo najmniejszy błąd może skończyć się rozczarowaniem.
- Musimy zagrać z odpowiednią siłą, nie można zdejmować nogi z gazu, bo mecz może okazać się niebezpiecznym.
Po losowaniu Brendan Rodgers powiedział, że celem będzie wyjście z grupy.
Takie ambicje podzielają również zawodnicy.
- Oczywiście trzeba być pewnym siebie. Wysiłek włożony w treningi od powrotu z tournée doprowadziły nas tutaj gdzie jesteśmy, więc mam nadzieję, że nasza praca zostanie wynagrodzona. Musimy pozostać pewni siebie, bo to jest niezwykle ważne - zakończył Sakho.
Komentarze (0)