LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 869

Boss: Musimy sprostać wymaganiom


Brendan Rodgers jest świadom wysokich oczekiwań, które są stawiane przed jego zespołem po udanej kampanii 2013/2014 i zapowiada, że Liverpool powróci na odpowiedni poziom. W sobotę the Reds ponieśli trzecią porażkę w ligowych zmaganiach obecnego sezonu.

Boss nie krył frustracji po występie swojej drużyny w spotkaniu na Upton Park, w którym Liverpool został pokonany 1:3, co było drugą porażką z rzędu w rozgrywkach Barclays PL.

Dwie szybkie bramki Winstona Reida i Diafry Sakho strzelone w ciągu pierwszych siedmiu minut, zmusiły Rodgersa do zmiany taktyki.

Zmiana formacji na 3-5-2 dokonana została kosztem zejścia Javiera Manquillo, jednak przyniosła dobry efekt, gdyż niebawem bramkę zdobył Raheem Sterling.

Niestety, nie udało się doprowadzić do wyrównania, a na domiar złego gospodarze zdołali podwyższyć wynik za sprawą gola Morgana Amalfitano.

Brendan Rodgers po meczu został zapytany, czy wpływ na słabą grę zespołu miał wtorkowy mecz Ligi Mistrzów. Boss stwierdził, że nie należy szukać w tym fakcie żadnych wymówek.

- Musimy się do tego przyzwyczaić, gdyż czekają nas kolejne mecze Ligi Mistrzów.

- Drużyna przeszła ciężką drogę w ostatnich latach, a szczególnie w zeszłym sezonie. To oczywiste, że oczekiwania są wysokie, szczególnie jeśli grasz dla takiego klubu jak Liverpool.

- Biorąc pod uwagę poziom naszej gry w przeciągu ostatnich 18 miesięcy, nie ma nic dziwnego w tym, że wymagania stawiane przed graczami są duże. Musimy im sprostać, w tym momencie nam się to nie udaje.

- Mamy solidną drużynę, która będzie walczyć i ciężko pracować by odzyskać utraconą koncentrację i wrócić na dawny poziom.

Liverpool musi teraz bardzo szybko skupić swoją uwagę na grze w Capital Cup One, ponieważ już jutro rozegrany zostanie mecz z Middlesbrough. Tymczasem na horyzoncie ligowych rozgrywek pojawiają się sobotnie derby Merseyside.

Drużyna z pewnością wyciągnie lekcję z tragicznych pierwszych minut meczu z West Hamem.

- Z pewnością jesteśmy zespołem, który charakteryzuje się zdolnością do szybkiego wychodzenia z trudnej sytuacji i powracania do gry. Niestety, nie udało nam się tego dokonać w tym meczu.

- West Ham rozpoczął mecz bardzo agresywnie, założyli bardzo wysoki pressing, przez co nie byliśmy w stanie rozgrywać piłki. Zanim się zorientowaliśmy, straciliśmy dwie bramki, co postawiło nas w niezwykle trudnej sytuacji.

- Największy problem sprawili nam dwaj napastnicy wraz ze Stewartem Downingiem, grającym za ich plecami. Nie mogliśmy sobie z nimi poradzić na tym etapie gry.

- Z perspektywy trenera, gdy dokonujesz zmiany taktycznej w czasie meczu, to dajesz drużynie szansę, aby jak najszybciej zapomnieli o słabym początku i skupili się na realizowaniu nowych założeń. Przyniosło to dobre efekty, gdyż przejęliśmy posiadanie piłki i rozciągnęliśmy grę na całe boisko.

- Wróciliśmy do meczu po golu Sterlinga. Od tego momentu, aż do trzeciej bramki gospodarzy, kontrolowaliśmy grę.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (7)

John 22.09.2014 11:28 #
Downing zagrał dobry mecz. Jeździł środkiem jak chciał.
lfc13 22.09.2014 13:16 #
@John
Za 20-25 mln funciaków w zimę może będzie do wyciągnięcia plus jeszcze z 2,3 grajków z WHU po 15-18 mln i jedziemy z ligą.
GerrinzoLFC 22.09.2014 13:31 #
Jeszcze Carroll'a, żeby liczba kontuzji się zgadzała i mamy mistrza!
John 22.09.2014 14:23 #
Bardziej chodzi o fakt, że Skoro Downing jeździł sobie środkiem i czarował prostopadłymi piłami to jak ujowo musiała zagrać nasza pomoc ;o
AllHailbeforeDalglish 22.09.2014 14:25 #
Z naszym środkiem pola to każda zawodnik PL zagra dobrze. Para Lucas-Gerrard nie potrafi nawet zdominować środka Middlesbrough zresztą kto wie może się jutro o tym nawet przekonamy
AgentTomek 22.09.2014 16:33 #
Jak tak dalej będziemy grać do derby Anglii będą meczem o utrzymanie dla obu drużyn :)

A tak na poważnie , wierzę, że drużyna wskoczy na właściwy poziom.
Chociaż mam wrażenie, że co roku przechodzimy przez to samo. Padaka w pomocy do grudnia, a potem dominujemy każdego. Jeśli chodzi o parę Gerrard- Lucas to nawet oni razem mieli czasami świetne występy, myślę, że to bardziej kwestia ustawienia i podziału zadań między pomocnikami, czy może taktyki (nie znam się na tym) niż to, że jeden/dwóch zawodników sami w sobie są problemem. Oczywiście nie widzę miejsca w składzie dla Lucasa, bo nie ma atutów ani w ofensywie, ani w defensywie, ale obecnie nawet Henderson gra kupę, a to już daje do myślenia.
Lyzwa7 22.09.2014 16:34 #
Tak. Mieli. Jak nikt na nich nie naciskał i mieli mnóstwo miejsca, a rywal się kopał po czole ;)

Pozostałe aktualności

Oficjalnie: Nowe domowe koszulki na sezon 2024/25!  (7)
02.05.2024 09:39, Zalewsky, liverpoolfc.com
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (0)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (12)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com