Młodzież przegrywa z City
Sergi Canós zdobył piękną bramkę w starciu zespołu do lat 18 z Manchesterem City. Gol ten na niewiele się jednak zdał, ponieważ młodzi piłkarze Liverpoolu przegrali 2:4.
Neil Critchley musiał radzić sobie w tym meczu bez zdobywcy ośmiu bramek, Jerome’a Sinclaira. Postanowił więc zmienić nieco ustawienie i dać szansę występu na szpicy Hiszpanowi Canósowi.
Liverpool szybko stracił gola po rzucie rożnym, ale Canós zdołał wyrównać, znakomicie wykańczając akcję. Przed przerwą City zdobyło jeszcze bramki na 2:1 oraz 3:1. Potem zespół z Manchesteru zdobył jeszcze jedną bramkę, na którą młodzi piłkarze the Reds odpowiedzieli trafieniem Harry’ego Wilsona.
– Występ był niezły. Momentami graliśmy fajną piłkę, ale niestety zbyt łatwo daliśmy sobie wbijać futbolówkę do bramki – ocenił Critchley.
– Próbowaliśmy innego ustawienia, co momentami wyglądało bardzo dobrze w starciu z bardzo groźnym zespołem City.
Liverpool U-18: Andy Firth, Corey Whelan, Sam Hart, Tom Brewitt, Kristof Polgar, Ovie Ejaria, Adam Phillips, Will Marsh, Sergi Canós (Jack Watts), Callum Nicholas (Okera Simmonds), Harry Wilson.
Komentarze (0)